- Anime School Life http://www.anime-school-life.pun.pl/index.php - Liceum http://www.anime-school-life.pun.pl/viewforum.php?id=28 - Korytarz http://www.anime-school-life.pun.pl/viewtopic.php?id=101 |
Shadow - 2012-11-29 21:04:55 |
Jeden z licznych korytarzy szkoły, zwykle oblegany przez uczniów jedzących drugie śniadania z dala od innych, rozmawiających ze znajomymi z innych klas czy też zakochane pary szukające zakątka dla siebie. |
Shadow - 2012-11-30 17:54:53 |
No cóż, rok szkolny niedługo się zaczyna, a on już 3 rok rządzi tą szkołą zza kulisów. Aby się ponownie do tego przyzwyczaić, wybrał się na mały patrol(?) po szkole. Oczywiście nie miał co patrolować, bo jedyne odsetki uczniów mogących być teraz w szkole, to ci z pobliskich akademików, bądź ci, którzy chyba zabłądzili. Postawa, jak zwykle taka sama, oczy lekko przymknięte, ręce w kieszeniach i pokerowa twarz, którą rozpierdoliłby chyba samego Krzesło. Teraz przechodził przez korytarz, póki co nic nie przykuło szczególnie jego uwagi. |
Risa - 2012-11-30 18:03:37 |
Neko szła korytarzem nucąc sobie pod nosem, niczym się nie przejmowała, na twarzy miała swój słynny koci uśmieszek, toteż można stwierdzić, że była w dobrym humorze. Jako, iż nie dawno dołączyła do społeczności uczniowskiej w tej szkole, niezbyt ogarniała gdzie dokładnie przebywa, ale co tam, szła na żywca na przód. Nie była zbytnio zainteresowana ludźmi, którzy przechodzili tuż obok niej, toteż zwyczajnie ich ignorowała, lecz szukała również jakichś sensacji bądź ciekawych osób, których mogłaby się uczepić, by ich obserwować. |
Kyoryoku - 2012-11-30 18:08:27 |
Gdzieś na krańcach korytarzach na parapecie leży sobie Kyo. Lekko sobie pochrapywał i raczej nie wyglądało jakby miał zamiar się szybko obudzić. W ogóle nie słyszał czy ktoś jest czy też nikogo nie ma. Po prostu spał czasem mrucząc sobie pod nosem jakieś krótkie bezsensowne zdania. |
Satoshi - 2012-11-30 18:10:37 |
Satoshi jako jeden z członków samorządu uczniowskiego przyszedł do szkoły w przerwie wakacyjnej gdyż nie miał nic innego do roboty. Chodził sobie po korytarzu i sprawdzał pokoje klasowe. Z nikim nie nawiązywał jakiejś specjalnej rozmowy chyba, że z nowymi uczniami nie znającymi jeszcze rozkładu szkoły. Po jakimś podszedł do okna i obserwował szkolny klub Baseball'a. |
Alonse - 2012-11-30 18:17:41 |
Alonse szła przez korytarz nie śpiesząc się zbytnio. Cóż prawdę mówiąc prawie nie było słychać jej kroków. Było jej to nawet na rękę bo pomagało to dopaść jakiegoś zakłócającego spokój i jej cenną ciszę gagatka i wlepić mu odpowiednią karę. Spotkać to mogło zresztą też tych co olewali swoje obowiązki. Jeśli będzie miała humor pewnie skończy się na nakazie posprzątania całej struktury wacikiem do uszu. Tak ona nie znała litości jeśli chodzi o zadawanie kar. Możliwe że był to jeden z powodów przez który nazywali ją Scarlet Neko. Spokojnie po woli otoczyła okolicę korytarza spokojnym ale również nieco dziwnym spojrzenie który miał być przestrogą dla tych co zechcą zakłócać porządek. |
Satoshi - 2012-11-30 18:29:10 |
Chłopak popatrzył jeszcze chwile na boiska szkolne odszedł od okna i jego oczom ukazał się członek Komitetu Dyscyplinarnego za którym on nie przepada. Spojrzał przez chwilę na Scarlet Neko i odszedł w przeciwną stronę. Satoshi przeszedł się do automatu z napojami kupił Herbatę, wypił połowę i powędrował dalej. Nie patrząc przed siebie poszedł dalej i nagle poczuł czołowe zderzenie z jakąś uczennicą podobną do kota(?). Od razu co mu przyszło na myśl to przeprosić więc powiedział: |
Risa - 2012-11-30 18:30:46 |
Neko nawet nie zauważyła zderzenia z chłopakiem, myślami była we własnym świecie. Jednak szybko się ocknęła patrząc na chłopaka, który na nią wpadł. |
Kyoryoku - 2012-11-30 18:37:27 |
Kyo w końcu udało się zbudzić ze swojego snu. Ziewnął straszliwie, przetarł swoje oczy, które dopiero co się otworzyły. Podrapał się po głowie i poszedł. Lecz ku jego oczom na parapecie ukazał się różowy kot. |
Satoshi - 2012-11-30 18:37:41 |
Satoshi patrząc jeszcze przez chwilę na dziewczynę, a potem na różowego kota w którego się przemieniła otrząsną się i odszedł w stronę w którą miał iść. Obserwując korytarze na których się nic nie działo postanowił dać "robotę" Komitetowi Dyscyplinarnemu. Stworzył on więc iluzję kilku wandali niszczących szkołę. I powędrował za nimi obserwując co się dalej stanie |
Shadow - 2012-11-30 18:41:49 |
Cóż, było jak zwykle, mało uczniów, a dużo hałasu. Nie było to jednak zabronione, toteż nie mógł połamać im nóg czy też zrobić dziury w łokciach. Zrezygnowany poszedł dalej, wychodząc jednocześnie w korytarza. Na wandali nie zareagował, gdyż od razu było widać, że to iluzja. Bądź co bądź, skąd raptem by się oni tutaj wzięli? Tylko debil by w to uwierzył. |
Risa - 2012-11-30 18:42:56 |
- Nyaaa! - Tak właśnie zareagowała Risa, gdy ktoś ją ściągał z parapetu, jednak szybko się uspokoiła widząc jakiegoś uczniaka, już myślała, że to nauczyciel, który wyrzuci ją na dwór. Podobało się Neko to drapanie, toteż mruczała z zadowolenia. Jednak po usłyszeniu zdania wypowiedzianego przez chłopaka zmieniła się z powrotem w swoją osobę. - Nya, nie jestem prawdziwym kotem, jestem Risa - Rzekła wesoło, polizała swoją zaciśniętą lekko w pięść dłoń, po czym przetarła nią po twarzy. Krótko mówiąc czyściła się jak zwykły futrzak. |
Kyoryoku - 2012-11-30 18:46:53 |
Zrobił zszokowaną minę. W końcu nie zawsze widzi sie kota, który zmienia się w dziewczynę. Przez chwilę sądził że śpi. Uszczypnął sie w dłoń. Gdy okazało się że nie śpi jak nakazuje kultura padał rękę dziewczynie. |
Alonse - 2012-11-30 19:01:52 |
Prychnęła nieco poirytowana widząc "wandali". Od razu wiedziała że to iluzja. Nawet nie musiała się wysilać czytaniem w myślach, cóż ten kto je stworzył powinien nie robić tego na oczach wszystkich. Wyłapując fale myśli od razu znalazła prowokatora. "Uważasz to za zabawne" Krótki, rzeczowy przekaz był skierowany do Satoshi. Momentalnie znalazła się za nim i za pomocą telekinezy podniosła go do góry aż pod sufit. Patrzyła na niego spokojnym lecz również dziwnie przerażającym wzrokiem. Sens był jednak tylko jeden. Szkarłatna żądała wyjaśnień tego żartu na poziomie dzieciaka z podstawówki. Jeśli ich odmówi lub będzie próbował sztuczek... cóż latryny w każdej z łazienek nie były czyszczone przez wakacje, a plotka głosiła że są czymś zatkane. |
Satoshi - 2012-11-30 19:10:18 |
*W myślach* - Oczywiście wielce najsilniejsi członkowie komitetu dyscyplinarnego od razu wiedzieli, że to iluzja. Doskonale wiedziałem, że tak będzie. |
Risa - 2012-11-30 19:14:30 |
- Nya - Mówiąc to kiwnęłam głową na potwierdzenie słów Kyoryoku. - Dołączyłam do szkoły 3 dni temu i należę do klubu informatorów. - Rzekła siedząc na ziemi. Nie zareagowała na wystawioną rękę chłopaka, gdyż nie wiedziała zbytnio jak. Przyjrzała się uczniowi jakby chciała dostrzec w nim coś ciekawego, prychnęła z niezbyt zadowoloną miną nie widząc nic niesamowitego. |
Kyoryoku - 2012-11-30 19:18:23 |
Eh chciałem być kulturalny no ale trudno. |
Reiko - 2012-11-30 19:32:36 |
Kim ona jest i co tu robi? Gdzie są koty ninja? Czemu nie uchroniły jej przed znalezieniem się w tym zwykłym miejscu pełnym psich szpiegów?! Czym mogła się narazić, by aż tak ją ukarały? Rozejrzała się dookoła, nie bardzo pamiętając, o czym myślała przed chwilą. Teraz najważniejszym celem było odnalezienie braci, którzy, jak ona, wyznają kult kotów ninja! I w tym momencie ujrzała dziewoję o długich włosach, których szkarłat był czymś, co najbardziej rzucało się w oczy. W dodatku panna ta posiadała niezwykłą moc, dzięki której była w stanie podnieść jakiegoś, zapewne przeszkadzającego jej, niegodziwca! Oczy Reiko aż zabłyszczały na widok dziewczyny. W końcu ktoś, kto, być może, zaufa kotom ninja! A może... |
Jellal - 2012-11-30 19:42:13 |
Jellal udał się na swój szkolny obchód. Najwidoczniej nie on jeden miał taki pomysł gdyż, kontem oka wchodząc po schodach zobaczył członkinię komitetu dyscyplinarnego Alonse, która znęcała się nad jakimś chłopakiem. |
Satoshi - 2012-11-30 19:47:41 |
- W końcu jeden porządny. Dziękuję ci ... chociaż to ja zacząłem tylko ja się pytam ... co ja zrobiłem? bo do tej pory nie rozumiem. Chciałem sprawdzić czujność komitetu ale nie utworzyłem doskonałej iluzji. |
Alonse - 2012-11-30 19:54:21 |
Wbiła uważnie wzrok w Satoshi'ego. Gdyby zachował rozum i okazał skruchę być może by mu jeszcze darowała albo przynajmniej zmniejszyła karę do skoszenia trawnika pęsetą. Jednak okazało się że owy łobuz ma gdzieś regulamin i jeszcze śmie jej rozkazywać. Podniosła go jeszcze wyżej tak że jego głowa otarła się o sklepienie. Fakt wpierw myślała o przypisaniu go do toalet ale teraz jeśli nadal będzie zgrywał cwaniaka będzie to coś o wiele gorszego. "Wolisz to zrobić po dobroci czy mam cię do tego zmuść" Jej oczy zabłysły przez moment co mówiło samo za siebie. Jeśli nie zacznie współpracować kare odbędzie zmuszony hipnozą szkarłatnowłosej, a to dużo gorsze niż zrobienie tego samodzielnie. Ci co tego doświadczyli do dziś boją się nawet odezwać w jej obecności. Nagle dotarło do niej że ktoś inny się do niej odezwał. Była to dziewczyna, mówią coś o kocie... nie słyszała dokładnie co bo zwróciła się do niej w trakcie "przekazu" myśli do Satoshi'ego. |
Risa - 2012-11-30 19:55:28 |
Neko nadal siedziała na podłodze, wolała to od fotela. - Nya, nie zamieniam się tylko w kota, mogę zamieniać się w każde zwierzę... - Przybrała tym razem postać samego chłopaka, wyglądało tak jak on. - Oraz w każdego człowieka - Dokończyła, po czym zmieniła się w siebie. Zauważając scene odbywającą się w innej części korytarza zaciekawiona wstała i błyskawicznie pojawiła się obok Scarlet. - Nyaaa! - Warknęła na chłopaka o mocy tworzenia iluzji. - Nie rób kłótni, nya! - Była nabuzowana, nienawidziła bójek, a ta sytuacja sprowadzała się do jednego. Włosy zjeżyły jej się na całym ciele wliczając w to różową czupryne. Dzwoneczek zaczepiony na uchu Risy zadźwięczał kilka razy. |
Jellal - 2012-11-30 19:58:15 |
Jeżeli już używacie mocy to nie do takich błahych rzeczy. Porządek to podstawa społeczności, a ja nie zamierzam siedzieć bezczynnie gdy jest on burzony przez samorząd lub nawet komitet. |
Reiko - 2012-11-30 20:13:31 |
Słysząc pytanie dziewczyny, Reiko zachłysnęła się powietrzem. Kota... Skrzywdzić... Niewybaczalne! Skrzywdzenie boga to przestępstwo godne kary śmierci! A co, jeśli ta panienka właśnie dała jej znać o tym, że coś się dzieje jednemu z Kotów Ninja? I to coś, czego Najwyższy nie zauważył?! |
Satoshi - 2012-11-30 20:15:35 |
- Jellal ratujesz sytuacje. Dzięki ci. Ja już nie prowokuję do niepotrzebnych bójek. Alonse przepraszam za zamieszanie - po tych słowach opuścił towarzystwo i poszedł w swoją stronę czyli do pokoju Samorządu Uczniowskiego. Posegregował, popisał kilka papierków i usiadł na krześle i rozmyślał nad swoim zachowaniem i bezsensownym użyciem mocy. Członek samorządu nie powinien prowokować takich sytuacji. |
Jellal - 2012-11-30 20:24:17 |
Jellal przed udaniem się na zachodnie skrzydło usłyszał słowa, które nie powinny paść z ust ucznia. Stanął za wygadaną i wulgarną dziewczyną łapiąc ją za kołnierz i podnosząc do góry, tak że Reiko zawisła nad ziemią. |
Risa - 2012-11-30 20:29:06 |
Naprawdę nie podobała jej się ta cała sytuacja. |
Reiko - 2012-11-30 20:36:53 |
Nie zdążyła skończyć zamartwiać się o biednego, kociego ninję, gdy ktoś bez zapowiedzi złapał ją za kołnierz, by po chwili podnieść. Zawisła nad ziemią jak jakieś ubranie na wieszaku, po chwili przekręcając się w stronę sprawcy tego czynu. Od razu skojarzyło jej się to z karuzelą. Niewiele myśląc, zamachnęła się raz jeszcze, by ponownie wykonać obrót. Uśmiechała się przy tym beztrosko, całkiem ignorując słowa chłopaka. Ale chwila! Moment! Second! Prāmukhyata! Stund! Stand! Stać! Kaszanka! Kaszalot! Kaszt! Kat! Kot! Kot w niebezpieczeństwie! Zamachała gwałtownie główką, po czym spojrzała na członka karnetu z zaaferowaną miną. |
Alonse - 2012-11-30 20:38:16 |
- Mógłbyś przystopować - zwróciła się w stronę towarzysza z komitetu na którego napadła jakaś różowa pantera nie za bardzo miała ochotę roztrząsać dlaczego doszło do owego czynu - Przecież myślała że ktoś krzywdzi kota, a znęcanie się nad zwierzętami karzemy gorzej od przekleństwa - po czym patrząc mu prosto w oczy przekazała do jego myśli następujący komunikat "Co ty byś zrobił gdyby ktoś zniszczył ci sernik". Małe porównanie ale biorąc pod uwagę zamiłowanie do tej słodyczy chłopaka wiedziała że zrobił by coś gorszego od wyzwisk. |
Jellal - 2012-11-30 20:39:06 |
Tego już było za wiele, nie czekając zbytnio na atak różowo-włosej, a raczej różowej pantery, szybko skierował Reiko w jej stronę aby się zderzyły. Następnie palnął obie dziewczyny w głowę i pstryknął palcem w czoło Risy. |
Risa - 2012-11-30 20:42:11 |
Dłonią masowała obolałą głowę. Zasyczała, gdy Jellal pstryknął ją w czoło. |
Reiko - 2012-11-30 20:58:01 |
Nawet nie drgnęła, gdy chłopak walnął swą dłonią w jej czoło. Co z tego, że leżała na ziemi, jeszcze przed chwilą przygniata przez, nieznaną jej, dziewczyną o różowych włosach. Ze zdecydowanym niezrozumieniem w oczach patrzyła tępo przez siebie. Co się stało? Gdzie jej opiekuńczy kot ninja? Tkwiła w takiej pozycji przez dłuższą chwilę, by nagle zerwać się na równe nogi. Momentalnie podskoczyła do dziewczyny, która, jako jedyna, wydawała jej się ciekawą, raczej dobrą osobą. |
Jellal - 2012-11-30 21:05:09 |
Brunet złapał się za głowę, gdy zobaczył dziewczynę udającą kota i drugą blondynkę, która również nie grzeszyła inteligencją wierząc w jakichś kocich bogów. |
Risa - 2012-11-30 21:09:29 |
Neko już miała dość tej konserwacji, zamieniła się w zwykłego kota, po czym pobiegła korytarzem siną w dal, zapewne ruszyła do parku. |
Kyoryoku - 2012-11-30 21:20:35 |
Zauważył iż wszyscy ignorują go więc zmył sie stąd zostawiając za sobą...właściwie nic. Wszystko sprzątnął i udał się gdzieś daleko. Kto wie może do parku? |
Reiko - 2012-12-02 16:36:17 |
Dziewczyna jej nie odpowiadała. Wszyscy się rozeszli. Została sama. Nie, żeby jej to tak bardzo przeszkadzało, ale w takiej pustce jeszcze bardziej myślała o biednych, prześladowanych kotach. W milczeniu ruszyła więc dalej korytarzem, nie oglądając się już na nikogo. |
Maya - 2012-12-08 11:03:08 |
Weszłam spokojnym krokiem na korytarz rozglądając się po pomieszczeniu.Zauważyłam że nie ma nikogo, więc usiadłam na parapecie i patrzyłam przez okno.Zmieniłam swoje oczy w oczy kota i rozejrzałam się co się dzieje przed szkołą.Myślałam o swoim dziadku i czemu mnie on tu wysłał.Nadal mnie to bolało.Westchnęłam i dalej się rozglądałam. |
Caroline - 2012-12-08 12:02:50 |
Rudowłosa weszła do budynku. Wolnym i leniwym krokiem zaczęła przechadzkę po korytarzu nucąc sobie piosenkę just the way you are. Dziewczyna nagle stanęła i zaczęła się rozglądać. |
Maya - 2012-12-08 12:31:44 |
Nie zobaczyłam nic ciekawego ale poczułam że ktoś wchodzi na korytarz.Rzuciłam okiem na tą osobę.Zauważyłam że to rudowłosa dziewczyna.Natychmiast zmieniłam kocie oczy na swoje. |
Caroline - 2012-12-08 13:03:32 |
-Jakoś tu tak dziwnie pusto. Aż dziwnie.-wspomniała Caroline wyglądając przez okno. |
Maya - 2012-12-08 13:12:37 |
-Lubię ciszę i spokój-powiedziałam patrząc przez okno.Przeniosłam wzrok na dziewczynę.-Jestem w klubie sportowym a ty? |
Caroline - 2012-12-08 13:17:41 |
-Ja jestem w klubie informacyjnym.-odpowiedziała Caroline patrząc na Maye. |
Maya - 2012-12-08 13:22:00 |
-Ja potrafię zmienić swoją część ciała w część ciała innego zwierzęta.Powiedziałam i zmieniłam swoje uszy w kocie ,oczy na oczy węża a nos w nos pieska. |
Caroline - 2012-12-08 13:26:58 |
-Śmiesznie.-zaśmiała się rudowłosa patrząc na twarz Mayi. |
Maya - 2012-12-08 13:30:46 |
Też się zaśmiałam i zmieniłam zmienione części ciała w swoje własne. |
Caroline - 2012-12-08 16:12:46 |
-Mówiąc szczerze nie wiem. Osobiście myślę że powinni nam powiedzieć jak mniej więcej będą wyglądały lekcje bo wątpię aby były one normalne.-odpowiedziała Caroline z uśmiechem na twarzy. |
Maya - 2012-12-08 16:18:34 |
-Też tak myślę.W tej szkole to chyba nic nie będzie normalne.Ehhh.Jeżeli moge spytać to jak się tu znalazłaś?Zapytałam rudowłosą dziewczynę.Ciekawiło mnie to. |
Caroline - 2012-12-08 16:23:18 |
-Bardzo streszczając uratowałam siostrę za pomocą mojej mocy od utonięcia i jak tylko ojciec się o tym dowiedział wysłał mnie tu a Ty?-zapytała Caroline zaciekawiona, w końcu lubiła zdobywać informacje nawet te zbędne. |
Maya - 2012-12-08 16:27:05 |
-Dziadek mnie przyłapał gdy rozmawiałam ze zwierzętami i pokazywałam im moją moc.Myślę że mnie się bał i dlatego mnie tu wysłał.Nawet nie chciał bym przyjeżdżała do niego na ferie i wakacje.Cały rok tu pozostane. |
Caroline - 2012-12-08 16:29:31 |
-A ja myślę że dziadek chce abyś po prostu rozwinęła swoją moc i pomagała innym. W końcu na świat trzeba patrzeć przez różowe okulary.-powiedziała Caroline puszczając oczko do znajomej. |
Maya - 2012-12-08 16:32:54 |
-Może tak ale nie widziałaś jego wzroku gdy na mnie patrzy.W jego oczach zobaczyłam strach i obrzydzenie.Westchnęłam i momentalnie posmutniałam. |
Caroline - 2012-12-08 23:12:28 |
Rudowłosa westchnęła głęboko. |
Maya - 2012-12-09 10:33:36 |
Popatrzyłam na dziewczynę karzącym wzrokiem.Chciałam jej dać do zrozumienia że nie pomogła mi tym ostatnim wyrażeniem.A już zaczęłam ją lubić.Ze zdenerwowania zmieniłam swoje oczy na takie http://image.prawdafalsz.pl/photo/3/i/IuzqXZfa8Y.jpg. |
Caroline - 2012-12-09 13:25:36 |
-Przepraszam jeśli Cię uraziłam ale mi nie oto chodziło.-przeprosiła Caroline nieśmiałym głosem |
Maya - 2012-12-09 16:50:00 |
-Chodźmy już do klasy.Niedługo lekcja zacznie się.Powiedziałam i poszłam do sali lekcyjnej w której odbędzie się pierwsza lekcja przy okazji zmieniając oczy na swoje. |
Laxus - 2012-12-09 16:53:15 |
Wchodząc do szkoły od razu idę z rękami w kieszeni do sali nr. 3. |
Caroline - 2012-12-09 17:00:23 |
Rudowłosa westchnęła cicho i weszła do sali. |
Hanako - 2012-12-17 20:19:10 |
Zaraz po wejściu do szkoły, od razu stanęła przy parapecie. Oparła o się o niego, patrząc przez okno na przejeżdżające samochody, śpieszących się ludzi i wszelkie inne obiekty, które wykonywały jakiś ruch. Więc zapowiada się kolejny, nudny dzień... |