Mii - 2012-12-21 22:20:12

Co tu dużo mówić.. Jest to pokój z brązowo-kawowymi ścianami. Przy oknach i wejściu na balkon znajduje się duże łóżko. Na ścianie naprzeciw łóżka duży telewizor naścienny i PS3. Jest biurko... Fotel.. Własna łazienka.

------------------------------------

Mii idąc z Chiko rzekł nagle:
-Słuchaj mam pomysł! Jest coś co może ci szybciej uśmierzyć ból niż tabletka.. Chodź ze mną.
Po tych słowach zaciąga dziewczynę do swojego pokoju.. Kiedy już się tam znajdą to pokazuje jej, aby usiadła na łóżku, a on zaś idzie do szafki nocnej skąd wyciąga vodke i szampana. Miesza to w dwóch szklankach i podaje jedną dziewczynie siadając obok niej. Gdy to zrobi mówi sącząc napój:
-Pij do dna. Pomoże ci.

Chika - 2012-12-21 22:31:57

Zgodziła się chyba na to pod wpływem silnego impulsu. Miała co do kruczowłosego mieszane uczucia. Wpierw zaczyna gadkę z tekstem, że jest kapusiem a później zaprasza ją do siebie. Chciała sprawdzić jakim on w końcu jest człowiekiem. Z twarzy był nawet ładny...mierząc go swoją ostrą miarą Chika mogła nawet przyznać, że jest dość przystojny ale te opinie wolała zachować dla samej siebie.
Znalazła się w jego domu ale nie czuła się tutaj niczym u siebie, doszukiwała się podstępu i pułapki. Trochę niechętnie, usiadła na skrawku łóżka. Pierwszy ostrzegający ją sygnał, alkohol! Pewnie on chce ją upić a potem upokorzyć.
- Ja nie piję. - odrzekła dość oschło, odmawiając dziwnego rodzaju drinka.
- Jest dla Ciebie normalne wyciągać alkohol w towarzystwie dopiero co poznanej osoby? - i nawet niech przez to pytanie uzna ją za sztywną ważniaczkę! Byleby powiedział prawdę.

Mii - 2012-12-21 22:37:55

Mii dopił swój alkohol i postawił szklankę na stoliku.. To samo zrobił ze szklanką Chika'i.. Następnie uśmiechając się szczerze do dziewczyny rzekł:
-Cóż... Zawsze uważałem, że alkohol pomaga ludziom otworzyć się na nowo poznane osoby dzięki czemu można nawiązać bardzo szybko znajomość. TO tyle jeśli chodzi o odpowiedź na twoje pytanie. Pozatym.. Jesteś z komitetu więc możesz mnie sprzedać komuś.. I wtedy będzie nieprzyjemnie.. Więc wolałem zebyś ty też się napiła, aby mieć punkt zaczepienia.
Mii lekko się zaśmiał i zaczął patrzeć w oczy dziewczyny... Chłopak nie dawał tego po sobie poznać, ale krew aż się w nim gotowała... Tak bardzo podobała mu się owa dziewczyna..

Chika - 2012-12-21 22:54:33

Jakoś nie uciekała od niego wzrokiem. Również patrzyła mu prosto w oczy, chociaż to on zaczął. Nie sposób było na niego nie zwracać uwagi, gdy cały czas czuła jego wzrok na sobie.
- No bardzo Cię przepraszam, alkoholem to Ty mnie do siebie nie przekonasz. - odparła przewracając oczyma.
- Jestem zupełnie innego zdania, procenty nie zbliżają do siebie ludzi. - dodała stanowczo utwierdzając się w swoim dotychczasowym przekonaniu. Obejrzała się na lewo i prawo po pokoju. Ból głowy nasilał się ale nie chciała na razie o tym wspominać.
- Jakoś tak skromnie urządzony Twój pokoik. Nic szczególnego. - prychnęła z perfidnym uśmieszkiem, zadzierając przy tym nosa. Nie będzie mu schlebiać, wolała konstruktywnie skrytykować, by następna zaproszona dziewczyna nie doszukała się takich "braków".

Mii - 2012-12-21 22:57:45

W momencie kiedy dziewczyna zaczęła odwracać głowę w jego stronę Mii zareagował. Łapiąc dziewczynę za ramiona pocałował ją kładąc ją na łóżku, a siebie na niej. Następnie rzekł patrząc dalej jej w oczy:
-Wybacz... Nie wiem co sie ze mną dzieje... Tak na mnie działasz.. Jak nikt... Tak cię pragnę.. Jeśli jednak powiesz słowo... to przestanę
Po tych słowach  całuje dziewczynę jeszcze raz... W duchu modli się jedynie, aby go nie odrzuciła.

Chika - 2012-12-21 23:11:02

Gdy tak czekała na jego odpowiedź, on rzucił się na nią. Nawet nie zdążyła zareagować, był taki szybki! Czym prędzej odepchnęła go od siebie. Miała ochotę dać mu w twarz ale wolała zachowywać zimną krew.
- Co Ty sobie wyobrażasz? - przetarła ręką usta. Zrobiło jej się w środku gorącą, przeszedł ją nawet dreszcz ale wszystko to wskazywało jedynie na to, że była niezmiernie zaskoczona zachowaniem chłopaka. Miała zamiar podnieść się z łóżka i wyjść, gdyby nie zawrót głowy...opadła znów na materac, była osłabiona. Czuła się jeszcze dziwnie z powodu smaku jaki pozostał jej po pocałunku kruczowłosego.

Mii - 2012-12-21 23:15:08

W momencie kiedy dziewczyna padła na łóżko Mii doznał szoku. Szybko jednak się opamiętał i skoczył do łazienki, aby zmoczyć jakiś ręcznik zimną wodą. Następnie wraca i szybko kładzie się obok dziewczyny. Biorąc ją w objęcia przykłada jej mokry ręcznik do czoła i lekko całuje w polika mówiąc:
-Przepraszam... Nie wiedziałem, że tak zareagujesz... Nie jestem w tych sprawach za dobry... W domu dziecka nigdy nie uczyli nas jak powściągać swoje uczucia.. Naprawdę bardzo mi przykro, ale... Nie mogę się na ciebie napatrzeć... WYbacz mi.
Po tych słowach całuje lekko dziewczyne w usta gotów na to, że dostanie w mordę.. . Ale nie może kryć swoich uczuć.. Nie potrafi

Chika - 2012-12-21 23:37:19

Przeczuwała, że Mii jest w swych uczuciach nieprawdziwy i niestały. Jak do kogoś poznanego niecałą godzinę temu można wmawiać, że już nie potrafi ukrywać swoich uczuć?
- Starczy tych czułości - warknęła ostro gdy tylko on zbliżył usta w celu pocałowania ją w policzek. Z minuty na minuty stawało się coraz dziwniej. Niezmiernie zdziwił ją fakt, że ktoś taki jak on przebywał w domu dziecka, no ale cóż, pozory mylą. Przez nierozgarnięcie pozwoliła na to, by Mii zbliżył swoje usta na taką odległość, by móc ją pocałować, jednak gdy dziewczyna przebudziła się z letargu, to i tak, wcześniej czy później, chłopak został po raz kolejny odepchnięty. Wyglądała na naburmuszoną. Pomyślała sobie ,,W sumie, jeśli on chce ją się opiekować, to bardzo proszę". Miała zamiar wykorzystać ten fakt do chwilowej, darmowej opieki. Niech się chłopaczyna trochę pomęczy.
- Przykryj mi lepiej stopy - jęknęła, przymrużając oczy. - Strasznie mi zimno. - dodała przewracając się na brzuch, tak, by kruczowłosy nie miał dostępu do jej ust.

Mii - 2012-12-21 23:44:06

Mii popatrzył na kobietę z uśmiechem na trzy i rzekł spokojnie:
-Jak sobie życzysz moja Pani.
Następnie wykonuje polecenie dziewczyny i przykrywa ją swoją kołderką. Od razu po tym kładzie się na dziewczynie, ale opierajac sie na łokciach i kolanach, tak aby nie czuła ona jego ciężaru, i mówi jej do ucha słodkim i zarazem podniecającym głosem:
-Czy chce Pani, abym spełnił jeszcze jakieś Pani życzenie?

Chika - 2012-12-21 23:54:25

Od razu poczuła napływające przez jej ciało ciepło dzięki grubej pierzynce. To chyba niekulturalnie leżeć tak w cudzym łóżku i kichać w nieswoją poduszkę ale niech lepiej o to pozamartwia się właściciel tego domu. Najwyraźniej Mii nie wiedział, że Chika waży tyle, co piórko, dlatego, jako, że ona sama nie robiła wgnieceń na materacu, to od razu je zauważyła przez ręce i kolana chłopaka.
- Życzę sobie świętego spokoju. - odparła niezłomna dla tego napaleńca. Ta manipulacja głosem wcale mu nie pomogła.
- Wydaję mi się, że masz ochotę kogoś przelecieć. - dodała przymykając oczy.

Mii - 2012-12-21 23:59:46

Mii walnął się obok dziewczyny i patrząc w sufit rzekł z uśmiechem:
-Jeszcze nigdy nie miałem dziewczyny i raczej wszystkie koleżanki z domu dziecka traktowałem jak siostry... A Pani jest inna... Czuję... Jakby łączyła nas jakaś dziwna więź.. Nigdy czegoś takiego nie czułem.. Nie wiem nawet jak to określić... Raczej przez całe swoje życie nie spotkałem się z żadnym dobrym uczuciem... No może poza adoptowaniem mnie przez ojca... Ale.. Nigdy nei zaznałem miłości, ani większej radości... Myślałem.. że ty poczułaś to samo.. Nie chciałem cię urazić... Bardzo cię za to przepraszam.. Jeśli chcesz to wyjdę z tego pokoju pomimo, że jest mój i wróce jak Pani odpocznie...
Po tych słowach Mii lekko zaczyna się podnosić z łóżka... Na jego twarzy pierwszy raz w życiu nie ma uśmiechu... Jest tylko smutek...

Chika - 2012-12-22 00:08:56

Wpierw pozwoliłaby mu wyjść ale po usłyszeniu tej całej, dość skomplikowanej opowieści wolała go zatrzymać. W ostatniej chwili złapał go za skrawek materiału.
- Nie kazałam Ci odchodzić zbyt daleko. - wyszeptała patrząc się gdzieś w drugim kierunku. To nie tak, że zrobiło jej się go żal ale najwyraźniej zadziwiła ją otwartość kruczowłosego.
- Połóż się obok mnie ale bądź już cicho. Boli mnie głowa. - dodała cicho, przymykając oczka, jakby kładła się do snu ale wcale tak nie było. Cały czas czuwała.

Mii - 2012-12-22 00:14:25

Mii położył się obok dziewczyny i chciał się do niej przytulić.. Zanim jednak to zrobi spytał grzecznie:
-Czy mogę Panią przytulić?
Mając nadzieję, ze kobieta się zgodzi chłopak przytula ją i patrzy się w jej piękne oczy... Ona nie musi mówić nic.. Już sam jej wzrok działa na Mii tak, że jego krew pulsuje mu w żyłach... Po chwili przybliża się do kobiety i obejmuje ją.. Jednak jego ręka leci za nią. Tam napotyka szafkę i nie spuszczając oka z dziewczyny wyciąga tabletkę i wodę. Następnie mówi:
-To powinno pomóc moja Pani...

Chika - 2012-12-22 00:24:24

- Wiesz, powinieneś zacząć się bardziej rządzić, w końcu to Twoje łóżku. I nie mów do mnie "pani". Wystarczy Chika. - czuła się z tym trochę dziwnie, że ją obejmował ale przecież to nic takiego. Wzięła od niego tabletkę, którą miała zamiar popić wodą, jednak w momencie, gdy nachyliła szklankę, by się napić, złapał ją straszny kaszel, tak, że prawie całą zawartość ze szklanki wylała na swoją górną część garderoby a także na kołdrę.
- Strasznie przepraszam...! - wydusiła z siebie, próbując się jakoś po tym pozbierać. Nawet nie zwróciła uwagi na to, że bluzka zaczęła jej prześwitywać i na widoku były jej sutki. Oj, wydało się, że Chika nie założyła dzisiaj stanika.

Mii - 2012-12-22 00:29:12

Mii patrzył na piiękne, kształtne piersi dziewczyny... Po chwili rzekł patrząc w jej oczy:
-Skoro każesz mi się rządzić.. To mówię.. Bardzo mi się podobasz.. i bardzo cię pragnę.. Pomimo tak krotkiej znajomości.. A teraz.. Nalegam, abyś zdjęła tą koszulkę, abym mógł ci ją wysuszyć... Chociaż..
Po tych słowach zaczyna całować kobietę.. Namiętnie... Mówiąc jedynie "Wybacz mi". Jego ręka wędruje do koszulki dziewczyny i zaczyna ją lekko ściągać mówiąc:
-Pozwól, że ją wysuszę...
Mii w duchu błaga Boga, aby dziewczyna go nie zbyła.. nie teraz..

Chika - 2012-12-22 00:40:26

Nadszedł kolejny dreszcz, dostała gęsiej skórki.
"Co teraz?" - pytała samej siebie w myślach, przegryzając wargi. Nie chciała otworzyć ust, nie chciała, by on ją całował. Patrzyła na niego jakby złowrogo, przewróciła się na łóżku tyłem do niego, by na nią nie patrzył. Sama zdjęła do końca bluzkę, którą rzuciła za siebie.
- Daj ją na kaloryfer, gdziekolwiek....! - pisnęła, zaciskając mocno powieki. Zakrywała rękoma swoje, całkiem sporej wielkości, piersi. Cały czas odwrócona do niego tyłem nie wiedziała co teraz uczynić. Postanowiła okryć się suchym kawałkiem kołdry.
- Wykonałam to, co chciałeś. - fuknęła nieprzyjemnie wtulając jak to tylko możliwe twarz w kołdrę, by zakryć te kompromitujące i zdradzające ją rumieńce.

Mii - 2012-12-22 00:43:42

Mii uczynil to co powiedziała dziewczyna, ale zrobił coś jeszcze.. Zdjął cała górę z siebie, tak, że teraz był tylko w spodenkach. Wchodząc pod kołdrę przytulił się do dziewczyny i rzekł spokojnie:
-Jesteś u mnie w gościach, a to nie ładnie być skierowanym do gospodarza tyłem.. Proszę odwróć się..
Zabrzmiało to bardziej jak rozkaz, a nie prośba, Kiedy dziewczyna już to zrobi Mii mówi do niej:
-Chce się dowiedzieć... Czy ci się podobam?

Chika - 2012-12-22 00:50:46

Podobał jej się bardziej, gdy był stanowczy niż spełniał jej zachcianki. Wolała być mu posłuszna, by zobaczyć jak to się zakończy. Cały czas ukrywając piersi za dłońmi i długimi włosami, odwróciła się do niego. Miała spuszczoną głowę, nie podnosiła wzroku. Wciąż wstydziła się tych rumieńców na twarzy.
- Fizycznie jesteś dość dobrze zbudowany. - mruknęła pod nosem, tak, by ledwo mógł ją usłyszeć.

Mii - 2012-12-22 00:53:39

Mii uśmiechnął się lekko i wziął do ręki dłoń Chika'i, która zasłaniała jej piersi. Następnie położył ją na swojej klatce, swoją zas dłonią dotknął jej piersi. Następnie rzekł:
-Nie chce żebyśmy się hamowali.. Chcę, abyś pokazała mi zgromadzone do teraz emocje, które bezpośrednio mają się ku mnie... Pragnę cię...
Po tych słowach caluje kobietę... Namiętnie.. przyciskając ją do siebie..

Chika - 2012-12-22 01:07:56

Emocje kierowane ku niemu? Nie posiadała takich. To, że podobał jej się fizycznie to jeszcze nic nie oznaczało, chyba, że miałaby ochotę na szybki numerek, bez żadnych zobowiązań. Gdy Mii położył rękę na jej piersi, zrobiła się na twarzy czerwona. Przy pocałunkach strasznie mu się opierała. Dla niej to się dłużyło. Nie chciała tego. Wyrwawszy mu się w którymś momencie, powiedziała to, co miała na myśli:
- Po prostu rządź się, a ja to wykonam. - rzekła z pewnością, spoglądając mu na te dwie sekundy głęboko w oczy. Nie zamierzała cofnąć swoich słów. Szybko spuściła wzrok, tak, jak pokorna służebnica. Nie widać było po niej żadnego zmieszania, zachowywała się bardzo wyrachowanie. Jej dłonie niepewnie ulokowały się na jego ramionach, jednak nic z nimi nie robiła. Trzymała się go chyba tylko po to, by nie stracić równowagi, w końcu była osłabiona.

Mii - 2012-12-22 01:12:09

Mii popatrzył na dziewczynę i rzekł z uśmiechem całując ją:
-Tak więc staniesz się moja i tylko moja? Na jak długo? Zrobisz wszystko o co poproszę?
Po tym jak dziewczyna odpowie Mii całuje kobietę i mówi do niej:
-Wstań z łóżka... rozbierz się... Stój tak przez 10 sekund przy łóżku i wróć tutaj do mnie nago. Później rozbierz mnie...
Całuje dziewczynę jeszcze raz..

Chika - 2012-12-22 01:29:52

- Powiedzmy, że będę Twoja na tę jedną noc i wykonam wszystko o co poprosisz. - odparła bez dłuższego zastanowienia, nawet nie patrząc się na niego. Mówiła to z taką lekkością, jakby ten temat jej w ogóle nie dotyczył. Nie reagowała zbyt dobrze na pocałunki. Najwyraźniej za nimi nie przepadała. Wstała najszybciej jak tylko mogła z materacu, niczym oparzona. Chciała czym prędzej się od tego wyrwać. Odgarnęła włosy do tyłu, stanęła przy łóżka, tak, jak rozkazał Mii. Trochę się krępowała przy rozbieraniu ale to nie trwało długo. Wpierw w dół poszła spódnica, później majtki...i to tyle. Najgorsze było dla niej te dziesięć sekund. Przez ten czas wierciła się niespokojnie, próbując zakryć tyle, ile się dało. Wyglądała dość... niewinnie i rozkosznie. Była podniecona tą sytuacją, dlatego sterczały jej sutki. Gdy po cichu odliczyła już do dziesięciu, zaczęła małymi kroczkami dochodzić do chłopaka. Uklękła na materacu, by bez zastanowienia rozpiąć mu spodnie a następnie je zsunąć. Nie zamierzała go dotykać, bo przecież nie dostała takiego rozkazu. W rezultacie, do ściągnięcia z niego pozostała jej tylko bielizna. Rumieńce nieco pobladły, ona zaś włożyła teraz palce pod jego bokserki i zwinnym ruchem zaczęła je mu ściągać. Usta miała lekko rozchylone, wydawała się nieco ożywiona zaistniałą sytuacją.

Mii - 2012-12-22 10:27:32

Mii był bardzo podniecony całą sytuacją... Widać było to poprzez jego imponującą męskość, któa sterczała niczym żołnierz na służbie. Kiedy dziewczyna go rozebrała chłopak złapał ją za nadgarstki i położył na plecach, sam zaś położył się na niej.. Czując ciepło jej ciała... Zaczął wędrować ręką w stronę jej krocza.. Kiedy już się tam znalazł zaczął masować jej łechtaczkę mówiąc:
-Czemu tylko jedna noc? A co jeśli będę chciał więcej? Co jeśli ty też będziesz chciała?

Chika - 2012-12-22 17:51:05

Jej nastawienie do sytuacji od początku było podejrzane. Od tak zgodziła się na wszystko i w dodatku zaproponowała więcej. Stała się bardziej nerwowa, gdy Mii zaczął ją dotykać. Odrzuciła go od siebie.
- Nie ma sensu tego dłużej ciągnąć. - mruknęła przeciągle, wydostając zza poduszki kamerkę, którą podłożyła w czasie, gdy leżała twarzą do poduszki.
- Wszystko, co chciałam już się nagrało. - uśmiechnęła się kącikiem ust, zabierając ze sobą swój niezawodny sprzęcik.
- Nie traktuj tego osobiście, po prostu wolę mieć na Ciebie haka. Wiesz, komitet jednak potrafi być wyrachowany. Miałeś nosa. - opowiadała mu o swoim małym podstępie ubierając się. Chika wiedziała, jakim on jest człowiekiem. Ten nieprzewidywalny i napalony typ powinien trafić za kratki! Kto wie, czy w przyszłości się na kogoś nie rzuci.

Mii - 2012-12-22 19:20:47

Mii popatrzył na kobietę i nagle jego usta przybrały złowieszczy uśmiech. Podnosząc dłoń ukazuje dziewczynie kartę pamięci:
-Naprawdę myślisz, że jestem aż tak głupi? W momencie kiedy się na tobie położyłem to coś zauważyłem.. Kiedy zdejmowałaś koszulkę odwrócona do mnie plecami wystarczyło delikatnie wyciągnąć kartę... Niczego się nie spodziewałaś co? A teraz.. chcesz, aby ten filmik trafił do sieci? Czy może jednak porozmawiamy? Jeśli zgadzasz się na rozmowę to rozbieraj się i chodź tutaj...
Mii używa swojej demonicznej mocy i tworzy eteryczną dłoń, która ściska kartę...

Chika - 2012-12-22 20:29:39

Gdy już pewna triumfu i zmierzała w stronę drzwi, usłyszała coś nieprawdopodobnego. Nie, nie zezłościła się, że jej plan legł w gruzach. Ręce trzęsły się jej z wrażenia, uznała go za godnego przeciwnika. Grymas zamieniła na słodki uśmiech, zmarszczone brwi znów powróciły do normy. Splotła dłonie z tyłu i obróciła się do niego na pięcie.
- Jeśli tak bardzo zależy Ci na tym, byś wstawił to do neta, proszę bardzo. Kto jednak wyjdzie na idiotę, dziewczyna, która zrobiła sobie polewkę z chłopaka, czy może biedny, pokrzywdzony chłopaczyna, który tak z przejęciem opowiadał o swojej historii i uczuciach? - mówiła z tak uroczym uśmiechem, w ogóle nie przejmując się powagą sytuacji.

Mii - 2012-12-22 20:37:43

Mii popatrzył na dziewczynę... Jeszcze bardziej mu się zaczeła podobać. Chłopak wstał i poniósł bokserki z ziemi. Następnie je założył i podszedł co Chki. Następnie położył jej lekko rękę na policzku i rzekł spokojnie:
-Nie... Ale mając nagranie mogę zrobić bardzo ładny folder z twoimi zdjęciami... Nie zapominaj, że stałaś przez dziesięć sekund patrząc się w kamerę. Pewnie ludzie ze szkoły wiele by dali, aby to zobaczyć. Ale ja.. Jestem miłosierny i mam słabość do ciebie... Oddam ci to nagranie jeśli... Zostaniesz moja...
Mii wraca na łożko i kładzie się na nim.

Chika - 2012-12-22 21:41:35

Nie przepadała za jego dotykiem, dlatego przemagała się z tym, by go po raz kolejny od siebie nie odsunąć. Jej moc pozwalała uniknąć jej niechcianej bliskości ale wolała z niej nie korzystać. W końcu ta sprawa była dla niej taką błahostką, po co więc odkrywać swoje asy w rękawie. Folder, folder...no cóż, swojego ciała się nie wstydziła, gorzej z reputacją ale nie szkolną. Bardziej bała się, że zdjęcia wypłyną wśród znajomych z wolontariatu, których szanowała i miała z nimi prawdziwe, dojrzałe relacje.
- Nie będzie Ci to przeszkadzało, że się do tego całkowicie zmuszam? Czy może jesteś już tak napalony, że masz to gdzieś? - zachichotała przymrużając oczka. Powoli zmierzała do chłopaka ale wcale nie tak, jak by on oczekiwał, nie rozbierała się.

Mii - 2012-12-22 21:46:03

Mii stracił uśmiech na twarzy... Po chwili rzekł:
-Myślałem, że to zabawa.. .Że chcesz wprowadzić trochę piknateri i emocji do tej sytuacji.. Widzę jednak, że ty bierzesz to wszystko na poważnie... W takim razie to nie ma sensu... Przepraszam..
Eteryczna ręka zniszczyła kartę pamięci. Następnie chłopak wstał i podszedł do szafki nocnej.. Cały czas z miną zbitego psa i rzekł do dziewczyny:
- Twoja koszulka jest jeszcze mokra... Czy zadowolisz się jedną z moich? Przynajmniej będziesz mogła opuścić ten pokoj i nie będziesz juz przeze mnie "więziona"
Mii czuł się załamany.. Tak bardzo pragnął tej kobiety...

Chika - 2012-12-22 22:04:28

Nie wierzyła własnym oczom. Czyżby Mii się poddał? Nie widziała w tym bohaterskiego czynu ale zrobiło to na niej "jakieś" wrażenie.
- Nawet nie próbowałam Cię złamać. - westchnęła, patrząc w stronę łazienki. Skoro i tak nie ma już tej karty pamięci, to wolała wykorzystać resztki czasu jakie jej zostały do końca dnia.
- Idę pod prysznic. - rządziła się niczym w swoim domu, ale miała w tym całkowicie inny cel. Widział ją już nago, to może czas na coś więcej? Byleby bez pocałunków i pieszczot, to było dla niej zbyt nudne. Nie domknęła nawet drzwi od łazienki, zrzuciła z siebie po raz kolejny ubrania, które wylądowały w nieładzie na zimnej podłodze. Bez zastanowienia weszła do kabiny prysznicowej. Czemu to robiła? Pal ją licho, ona myśli impulsywnie. Piana dostała się jej do oczu, miała zamazany przed oczyma widok. Woda ciepłym strumieniem oblewała jej ciało.

Mii - 2012-12-22 22:08:49

Mii popatrzył na drzwi łazienki... postanowił zaryzykować.. Rozebrał się i poszedł za dziewczyną... Wchodząc cicho do łazienki zobaczył ją pod prysznicem.. Doszedł do niej.. Oplótł ją swymi dłońmi i przycisnął do ściany. Szepnął jej do ucha:
-Czy mogę się dołączyć?
Po tych słowach lekko zaczyna całować jej szyję.. Myjac jednocześnie jej ciało...

Chika - 2012-12-22 22:18:56

Początkowo nie wiedziała co się dzieje, ponieważ nie mogła otworzyć oczu, strasznie ją szczypały. Musi przyznać, spodobała jej się spontaniczność.
- Bez pocałunków. Nie lubię ich. - odrzekła szorstkim głosem, by Mii nie rozszyfrował jej, że ta sytuacja w której się znaleźli przypodobała jej się. Teraz pianą, którą miała na piersiach i brzuchu wycierała szybę kabiny prysznicowej, ponieważ była do niej tak a nie inaczej odwrócona. Nogi lekko się jej ugięły. Nie próbowała nic robić, niech kruczowłosy działa...chociaż, gdy ją tak dotykał, to, nie wiedząc nawet kiedy, zaczęła wydawać z siebie ciche i krótkie pojękiwania.

Mii - 2012-12-22 22:22:13

Mii słysząc pojękiwania dziewczyny zaczął wędrować jedna ręką w strone jej krocza, drugą zaś cały czas ją mył. Gdy dotarł do jej kobiecości zaczął ją masować... W pewnym momencie zaczął wkladać jej delikatnie palca mówiąc:
-Jesteś dziewicą?
Zaczął wkładać palca coraz glębiej... Delektując się pojękiwaniami dziewczyny

Chika - 2012-12-22 22:31:20

Na szybie zaczynała się pojawiać para wodna. Chika oddychała coraz szybciej i szybciej. Na zagadnienie o dziewictwo odpowiedziała równie szybko, co zadane przez Mii pytanie.
- Nie, już nie jestem. - tak naprawdę, to nie wiedziała. Obudziła się ze śpiączki rok temu, nie miała pojęcia co działo się wcześniej i raczej nie zdecydowała się pójść do ginekologa z pytaniem, czy jest jeszcze dziewicą. Wolała mówić, że jest już po wszystkim, zresztą, czuła się z tym jakoś pewniej.
Im głębiej ją dotykał, tym doznawała większej rozkoszy, ale jeszcze nie traciła głowy, by mu się całkowicie oddać.

Mii - 2012-12-22 22:38:24

Mii czuł jak ciało dziewczyny go pragnie... Wiedział, że ona tak samo chce jego jak on jej. Odwrócił ją do siebie i podniósł tak, aby oplotła jego ciało w pasie.. Następnei zaczął pieścic jej pośladki i dalej bawić się jej łechtaczką... Ustami zaś gryzł jej piersi, całował je... Po chwili rzekł:
-Chce się z tobą pieprzyć... Ostro... Chcę, żebys była moja.... Zgódź się na to, abys był moja!
Po tych słowach całuje ja namiętnie i swoim członkiem szuka dziurki dziewczyny, gdy mu się to uda wchodzi w nią z impetem i utrzymując tempo zaczyna kochać się z dziewczyną.

Chika - 2012-12-22 22:52:59

Wszystko zaczęło przybierać gwałtownego tempa, całkowicie straciła kontrolę nad sytuacją. Tak, Chika była leciutka, z łatwością Mii mógł ją podnieść...co chwila przez jej ciało przechodziła kolejna fala dreszczy. Sparaliżował ją.
- Poczekaj... - wyszeptała już przed dokonanym faktem. Kruczowłosy wszedł w nią i to gwałtownie. Impulsywnie dziewczyna wbiła paznokcie w kark chłopaka, palce drugiej ręki oplotła w jego włosach. Zajęczała przy tym bardzo głośno, można byłoby to porównać do krzyku. Po wewnętrznej części ud zaczęła spływać jej krew. Nie była w stanie mu teraz tego wytłumaczyć. Sama była w szoku.

Mii - 2012-12-22 22:57:30

Mii nie zwalniał... nawet w momencie kiedy zobaczył krew spływającą po udach dziewczyny. Przytulając ją do siebie i nie wychodząc z niej zabrał ją spod prysznicu i walnął się z nią na łożku. Następnie rzekł dalej ją pieprząc:
-Jesteś... A raczej byłaś dziewicą... Zostań ze mną.. będę o ciebie dbał.. kochał cię.. proszę...
Mii zaczyna przyspieszać... Jego usta zaczynają ssać sutka jednej z piersi dziewczyny.. jedną dłonią podrzymuje głowę dziewczyny, zaś drugą zaczyna ściskać jej pośladki. Przemiawia:
-Zostaniesz?

Chika - 2012-12-22 23:09:08

Było jej dość niewygodnie w takiej pozycji ale wcale nie wiedziała, czy to dobrze, że ją przenosi. Podtrzymywała się jego niczym mały psiak, który boi się, że jeśli nie będzie mocno trzymać, to spadnie i to wcale nie na cztery łapy.
Nim się dobrze rozejrzała, znów znaleźli się w pokoju, na tym samym łóżku. Przygniótł ją pod swoim ciężarem. Chika nie próbowała się bronić, po prostu nie miała już jak. Nawet przez moment nie potrafiła wyłączyć myślenia i skupić się tylko i wyłącznie na przyjemności, jaką teraz miała z uprawiania seksu. Była rozpalona, jej pot mieszał się z niewytartymi kroplami wody. Piersi podskakiwały niczym piłeczki. Jej muszelka była już całkowicie mokra.
Dlaczego on jednak mówił o wszystkim teraz, tak otwarcie? Nie chciała tego słuchać. Na pytanie, czy zostanie, zamknęła oczy, całkowicie to ignorując. Otworzyła za to szeroko usta, z których wydobywały się rozkoszne jęki.

Mii - 2012-12-22 23:20:27

Mii czuł ogromną rozkosz. W pewnym momencie wyszedł z dziewczyny i położył się na plecach. Dziewczyne zaś usadowił na swoił "Żołnierzyku" i mocno na niego wbił. Trzymając jej piersi i siskajac je zaczął wydawac ciche jęki. Czuł jak mięśnia dziewczyny kurczą się i rozkuraczją... Ppo chwili złapał dziewczynę za tył głowy i przycisnął do siebie mówiąc cicho:
-Gryź mnie...
Jego ręka powędrowała w stronę drugiej dzurki... Zaczął wokól niej zataczać kręgi palcem i lekko nacickać na nią.. Druga ręka dalej ściskała pierś..

Chika - 2012-12-23 10:52:55

Raczej nie podobała jej się dominacja, nie chciała być na górze. Czuła się w tej pozycji dość dziwnie i nieswojo. Jej ruchy biodrami były niewinne i wolne, Mii zaś sprowadzał wszystko do szybkiego "pieprzenia". Bez jego pomocy to już na pewno nic nie działoby się w tak zadziwiającym tempie. Musiała przyznać, że seks strasznie wykańczał jej organizm. Niespodziewany ruch bruneta i jej usta znalazły się obok jego obojczyka. Jęki ustały, zarumieniona ciemnowłosa przyssała się do jego szyi, na której pozostawiała mu ząbkami czerwone ślady, od tak, dla zabawy. Zostawiła mu tam także półkolisty znak wykonany krawędzią paznokcia. W końcu pragnęła mu pokazać jak ją to boli, gdy on jest taki gwałtowny a miała do tego dobrą okazję. Obiema wargami i wszystkimi ząbkami stworzyła na jego szyi istny sznur korali. Musiała przy tym trochę pościskać. Pazurkami samoistnie zostawiała małe zadrapania na jego barkach. U niej zbliżał się już szczyt możliwości, czuła to. Kolejne jęki kumulowała już w sobie. Hormony huczały w jej ciele. Mii mógł poczuć, że jej ciało drżało.

Mii - 2012-12-23 10:57:38

Mii czuł każde ugryzienie na swojej szyi... Wiedział, że dziewczynie podoba się sprawianie mu bólu. Chłopak nagle poczuł jak dziewczyna zaczyn drżeć... To znaczyło, że zaczął zbliżać się orgazm. Chłopak szybkim ruchem powrócił do dawnej pozycji na górze. Zaczął pieprzyc dziewczynę coraz szybciej. W pewnym momencie rzekł jęcząc:
-Dochodzę...
Po tych słowach chłopak dochodzi w dziewczynie..

Chika - 2012-12-23 11:07:03

Nie musiała już długo czekać, ponieważ chłopak z całej siły docisnął biodra do jej muszelki. Wygięła swe ciało w bok i jęknęła przeciągle. Zamknęła oczy i próbowała przywrócić tętno do normy.
- Myślałam, że seks jest bardziej ciekawy. - zachichotała wtulając się w poduszkę. Jedno przeżycie więcej, nic nowego. Dla Chiki to zdarzenie nie miało większego znaczenia.

Mii - 2012-12-23 11:11:20

Mii wyszedł spokojnie z dziewczyny i położył się obok niej uśmiechając się. Następnie powiedział tuląc ją i całując w policzka:
-Napewno jest dość meczący nie uważasz? Pozatym... Czemu powiedziałaś mi, że nie jesteś dziewicą skoro twoja muszelka jednak twierdzi coś innego?
W oczach chłopaka widać było spełnienie, a także troskę.

Chika - 2012-12-23 11:17:12

Nie miała zamiaru mu się zwierzać. Bez większego zastanowienia odpowiedziała:
- Po prostu skłamałam. Nie chciałam wyjść na niedoświadczoną ale byłeś zbyt szybki... - przewróciła oczyma, przenosząc jego rękę z daleka od niej. Przemieściła się na skrawek łóżka, by następnie wstać i odejść bez słowa do łazienki. Zabrała z niej rzeczy i znów stanęła w drzwiach pokoju.
- Moja bluzka już chyba wyschła. Będę się zbierać.

Mii - 2012-12-23 11:20:28

Mii popatrzył na dziewczynę i wstał. Podszedl do niej i tuląc ją pocałował ją namiętnie. Następnie mówi patrząc jej w oczy:
-Zostań ze mną.. Zostań moją dziewczyną... Bardzo chce cię pokochać... Proszę
Mii nie puszcza dziewczyny póki ta mu nie odpowie...

Chika - 2012-12-23 11:24:42

Znudziło jej się to przekomarzanie, naprawdę, jedyne czego chciała, to stąd wyjść. Popatrzyła na niego błagalnie, by ją już zostawił.
- To jest żałosne, naprawdę. - wyrwała swoją dłoń z jego objęcia, po czym wyszła.
z/t

Silva - 2012-12-24 21:30:06

Szybkim krokiem przemierzała odległość dzielącą oba akademiki starając się nie cisnąć butem lub czymkolwiek innym w przechodzących niedaleko niej mężczyzn i ignorując pełne uwielbienia spojrzenia. Czasami naprawdę miewała podły humor, a ten dzień nie należał do najlepszych, mróz na dworze kiedy ona musi robić obchód.
To śmieszne... sarknęła w myślach, a potem kichnęła. Podziękowała najbliższym paru osobom życzącym jej zdrowia i weszła przez drzwi akademika, przekraczając próg rozejrzała się uważnie i szybkim krokiem podeszła do pierwszego pokoju. Zastukała, przedstawiła się i wchodziła jeśli dostała pozwolenie. Sprawdzała stan pokoi, łazienek oraz lokatorów i wychodziła dalej. W końcu dotarła do ostatnich drzwi jakie jej zostały i zastukała cicho.
- Tu przewodnicząca, mogę wejść? - zawołała głośno czekając przed drzwiami.

Mii - 2012-12-24 21:39:54

Mii leżał sobie błogo na łóżeczku i popijał szampana zmieszanego z vodką. Właśnie przeleciał niezłą laskę więc był z siebie bardzo zadowolony. Chłopak miał już na sobie bokserki i spodenki... Dalej brakowało koszulki.. Chłopak lubił chodzić bez górnej części ubrania.. Zawsze czuł się swobodniej. Nagle chłopak usłyszał pukanie do drzwi. Wstając powiedział głośno:
-Przyszłaś po więcej mała?
I nagle usłyszał kto przyszedł. Wydusił z siebie tylko głośne:
-O KURWA!
Szybko wyrzucił alkohol przez okno w taki sposób, aby stało na parapecie i zaciągnął zasłony. Następnie powiedział:
-Proszę.
Dopiero po tych słowach chłopak uzmysłowił sobie, że jego łóżko jest całe mokre... od wody, soków z myszki Chiki i spermy...

Silva - 2012-12-24 22:20:57

Nie była głupia by nie podejrzewać iż wyjątkowo głośny komentarz chłopaka w dodatku niecenzuralny dotyczył jej obecności, ale zgodnie z zasadami dobrego wychowania odsunęła się od drzwi dwa kroki w tył by przypadkiem nic więcej nie usłyszeć. Z drwiącym uśmieszkiem zastanawiała się co też może właśnie ukrywać - papierosy, alkohol, pornografię? Wszystko jedno i tak nie zamierza tego szukać. Gorzej jeśli go sprawdzi i poczuje ten alkohol od niego. Na terenie akademika picie było zabronione. A jeszcze zapyta go któż jest tą "spragnioną małą" o której wspomniał. Ciekawość pierwszym stopniem do piekła... tatuś Belzebub się ucieszy. Zachichotała w duchu spoglądając uważnie na drzwi i kiedy w końcu zyskała pozwolenie nacisnęła klamkę i wśliznęła się do pokoju. Widok chłopaka bez koszulki, a także ogólny stan pokoju wywołał na jej twarzy grymas zniesmaczenia. Zerkając na łóżko domyśliła się co mogło tu zajść całkiem niedawno, ale ostentacyjnie to zignorowała.
- Na przyszłość pani przewodnicząca, a nie "mała". - Jej głos niczym ostry kawałek lodu przeciął powietrze pokoju zagęszczając atmosferę. Podeszła bliżej chłopaka ignorując fakt iż jest nagi od pasa w górę. Pociągnęła nosem wąchając go w okolicach szyi, a potem błyskawicznie się cofnęła wyciągając z kieszeni mały notesik i długopis. - Alkohol i seks w pokoju. Nazwisko proszę. - Wiedziała jak chłopak się nazywa, ale wolała zachować pozory.

Mii - 2012-12-24 22:25:19

Mii popatrzył na kobietę i postanowił odegrać głupka. Tak więc zamknął oczy i uśmiechnął się, a następnie drapiąc się po tyle głowy zaczął mówić:
-Pani Przewodnicząca jaki tam alkohol. Jedynie lampka szampana z okazji powrotu do szkoły. A co do seksu.. To skad ma Pani taką pewność.
Następnie chłopak spojrzał swoimi oczami i rzekł:
-Nie da się przymknąć na to oka?

Silva - 2012-12-24 22:37:06

Udawanie idioty nie dawało żadnych rezultatów przy nieugiętej przewodniczącej. Nie powinien nawet próbować z nią takich sztuczek bo w oczach jasnowłosej zapaliły się niebezpieczne ogniki, znała mniej więcej opinię o chłopaku jaka panowała w szkole i wiedziała, że jest sprytniejszy niż wygląda. Uśmiechnęła się serdecznie dla zmylenia pozorów i podparła ręce na biodrach mierząc go krytycznym wzrokiem.
- Taki tam alkohol, nawet lampka jest zakazana. - zaśmiała się cicho z jego pytania i udała, że się zastanawia.
- To zależy co możesz mi zaproponować i lepiej dla ciebie by było to coś wartego mojej uwagi.

Mii - 2012-12-24 22:41:51

Mii nagle spoważniał. Patrząc oczkami w oczy przewodniczącej powiedział spokojnie:
- W sumie... to mogę Pani dać dość dużo informacji na temat tego co się dzieje w szkole... I co wyprawia komitet zamiast utrzymywać porządek. Dodatkowo... Zawszę mogę umilić Pani czas.
Po tych słowach puszcza oczko i idzie w stronę łóżka. Szybko zbiera brudną pościel i wyrzuca ją do pralki... Chwile potem na łóżku znajduje się nowa pościel. Mii odwraca się do kobiety i mówi spokojnie i z uśmiechem:
- To jak Szanowna moja Pani Przewodnicząca?
W głosie Mii słychać było szacunek i pragnienie... Po chwili mówi:
- W końcu Pani uważa się za diablicę.. A ja jestem istnym demonem.
Oczy Mii zmieniły barwę na krwisto-czerwoną.

Silva - 2012-12-24 23:45:52

Nie spuszczała z niego surowego spojrzenia niebieskich tęczówek analizując w głowie każde jego pojedyncze słowo czy aspekt zachowania od kiedy pojawiła się w pomieszczeniu. Wiedziała o nim jedno i to najważniejsze - nie wolno mu ufać w żadnym wypadku.
- Nie należysz do informatorów i zdaję sobie z tego sprawę, skąd więc masz podejrzenia iż nie wiem tego samego co ty? - Nadal nie traciła czujności nie poruszając żadną częścią swego ciała, tkwiąc w bezruchu wbijała w niego wzrok i przygryzła dolną wargę zamyślając się. Pozwoliła mu posprzątać i w końcu wyraz obrzydzenia zniknął z jej twarzy. W tym czasie kiedy to robił ruszyła się i podeszła do okna by odsunąć zasłony i sprawdzić czy aby nie pada śnieg ponieważ powinna niedługo wracać. Jej wzrok natychmiast przykuła stojąca za szybą butelka, jej oczy rozszerzyły się w zdumieniu następnie z jej gardła wyrwał się cichy śmiech. Rozbawiona odwróciła się z powrotem w jego stronę i wskazała ruchem brody na okno z drwiącym uśmieszkiem. Nim zdążył to dostrzec swymi czerwonymi tęczówkami już wokół jego stóp tańczyły ogniki nie parząc mu skóry. Jeszcze.
- Każdej to proponujesz? - zapytała unosząc dłoń w górę i zakręciła nadgarstkiem mały młynek i wtedy ogniki powędrowały w górę zgodnie z rozkazem. - Nie jestem pierwszą lepszą. - syknęła nie tracąc jeszcze nad sobą panowania.

Mii - 2012-12-25 01:46:06

Mii uśmiechnął się do dziewczyny i rzekł spokojnie patrząc na ogniki:
-Powinna Pani wiedzieć, że ogień nie jest w stanie mi zaszkodzić... Ogień to energia... A moja moc daje mi nad nią władze..
Po tych słowach z ciała chłopaka wyszła niebieska energia i uformowała wokól niego coś na wzór samuraja. Następnie chłopak mówi dalej:
-Nie proponuje tego każdej, a jedynie tym, które na to zasłużą. Jest Pani bardzo elokwentną osobą i musze powiedzieć, że intryguje mnie to w Pani. Tak bardzo chciałbym wedrzeć się do Pani główki i wiedzieć co Pani o mnie myśli. Jednak nie jestem aż na tyle mądry, aby móc z Panią rozmawiać na poziomie... Jestem jedynie uczniem z przeciętnymi ocenami... Skąd więc u Pani taki dystans do mnie i zapobiegawczość?
Mii lekko przygryza wargę..

Silva - 2012-12-25 02:19:20

Moc chłopaka nie dawała mu wcale przewagi nad przewodnicząca bowiem pyrokineza różniła się od zwykłej mocy ognia dwoma rzeczami. Po pierwsze tak wytworzony ogień mogła kontrolować wyłącznie tylko ona sama, a po drugie ogień mógłby się w ostateczności rozpłynąć w nicość gdyby jakimś cudem chłopakowi udało się cokolwiek z nim zrobić. Nie było opcji na wykorzystanie tego przeciwko niej, jednocześnie istniał jeden minus tak potężnej magii. Ogień mógłby się zwrócić przeciwko niej gdyby nie silna wolna Silvy i jej zazwyczaj czyste pobudki do użycia go.
- Ogień nie jest zabawką, którą mógłbyś wykorzystać przeciwko mnie. - syknęła mrużąc złowieszczo oczy i w tej samej chwili chłopak mógł poczuć jak coś osmala mu końcówki włosów, ale nie robi przy tym krzywdy. Zignorowała postać samuraja jaka się przed nią objawiła i schowała w końcu notatnik wraz z długopisem do kieszeni.
- Udowodnij, że nie jesteś gówniarzem. Bo tylko tacy gnoje biorą jedną za drugą i dla nich każda jest tą, która zasłuży. - Jej głos powoli zaczął przepełniać gniew, ale znalazła się w nim również nutka żalu. Jasnowłosa jako samotna kobieta irytowała się takimi przytykami w jej kierunku. - Dystans mam do wszystkich. Taki styl bycia.

Mii - 2012-12-25 02:26:22

Mii popatrzył na dziewczynę i uśmiechnął się. Nagle z ciała Mii wyzwoliła się ogromna energia, która odrzuciła od chłopaka ogień niczym podmuch powietrza. Dziewczyny oczywiście to nie imało prawa ruszyć. Następnie usiadł na łóżku i klepnął w miejsce obok siebei na znak, aby usiadła przy nim. Nie bacząc na to czy usiadzie przemówił:
-Skąd wogóle pomysł, że Pani mi się podoba? Może nie jest Pani w moim typie? A ta zabawa ogniem wyraźnie wygląda mi na próbę zaczepki... Może to ja się Pani podobam?
Mii uśmiechnął się i znów przygryzł wargę objeżdżając kobietę wzrokiem od góry do dołu i z powrotem.

Silva - 2012-12-25 03:27:07

Posłała mu wyjątkowo sceptyczne spojrzenie na ten drobny pokaz mocy, jeśli sądził iż tylko na tyle ją stać to przeliczyłby się bardzo mocno. Dziewczyna posiadała ogromny zasób żalu, gniewu i energii w sobie choć zazwyczaj nie uciekała się do przemocy. Odpowiedzialność za ludzkie życie nauczyła ją by nie podejmować się pochopnie walki, wciąż pamiętała swój jedyny błąd w życiu z użyciem mocy, który niemal kosztował jej ojca utratę czucia w połowie twarzy. Wzdrygnąwszy się na to bolesne wspomnienie przekazała mu swoją odpowiedź.
- Podziękuję, nie jestem tu w gościach. - parsknęła cicho i przybrała na usta drwiący uśmieszek. Unosząc jedną brew do góry co dodało jej tylko drapieżności nachyliła się w jego stronę i mruknęła słodkim głosem. - Gdybym miała brać się za dzieci poszukałabym przedszkola w okolicy. - Po tych słowach jak gdyby nigdy nic potargała mu lekko włosy nie zwracając uwagi na otaczającą go energię. - Więc podaj mi w końcu to nazwisko... proszę. - Dodała z równą słodyczą i znów wyjęła notatnik.

Mii - 2012-12-25 12:10:58

Mii popatrzył na dziewczynę z uśmiechem i rzekł spokojnie:
-Gdybym chciał słuchać dennych dogryzek proszę Pani to zostałbym pedofilem. Pani zaś...- W tym momencie Mii popatrzył na główne walory dziewczyny, czyli piersi, nogi, twarz i ciągnął dalej- nie wygląda mi na mała dziewczynkę...
Następnie chłopak wstał i podszedł do dziewczyny na taką odległość, że czuł jej perfumy. Następnie przemówił patrząc jej w oczy:
- Po co te gierki Proszę Pani? Dobrze Pani zna moje nazwisko... I napewno nie tylko.

Silva - 2012-12-25 12:53:09

O dziwo wybuchnęła śmiechem słysząc jego odpowiedź, a jej dobroduszny uśmiech niczym u świętego mikołaja mówił sam za siebie - nie traktowała go ani trochę poważnie po tym co zobaczyła w tym pokoju.
- Jeśli chciałeś mnie rozbawić to gratuluję, udało ci się z bardzo dobrym skutkiem aczkolwiek teraz powinieneś się przymknąć i w końcu grzecznie podać to nazwisko co by formalności mi się zgadzały. - Zachichotała machając mu notesikiem przed nosem, a potem zrobiła podkówkę i podniosła jedną dłoń do ust udając ziewanie.
- Nudny jesteś już tą panią, myślałam że będziesz bardziej kreatywny. Mówią mi Rose. - Nie zwróciła najmniejszej uwagi na fakt iż znajdował się tak blisko i tylko szybsze bicie serca oraz zaciśnięte palce jednej dłoni w pięść wskazywały na zdenerwowanie. Jej oczy miały wyraz pustki pomieszanej z rozbawieniem.

Mii - 2012-12-25 13:06:55

Mii uśmiechnął się do dziewczyny widząc zaciśniętą dłoń i rzekł:
-Masz zamiar mnie uderzyć? Mmmm... Lubię czasem elementy dominacji kobiety. Pozatym Rose... Po czym wnosisz, że jestem aż tak kreatywną osobą? Nigdy przecież nie rozmawialiśmy, a to jest w sumie nasze pierwsze spotkanie... Dodatkowo jestes w moim pokoju... Sama... A ja jestem wpół nagi i na dodatek pod wpływem alkoholu. Nie boisz się? Przecież w kazdej chwili mogę położyć cię na łóżku i ostro zerżnąć nie bacząc na to, że jesteś przewodniczącą. Skoro tyle o mnie wiesz to powinnaś wiedzieć, że w dupie mam systemy władzy.
Po tych słowach chłopak złapał rękę  dziewczyny i delikatnie ją otworzył, następnie uderzył się nią w twarz. Po tym incydencie rzekł:
-Chcesz zrobić to sama? Czy może być taka kara? Osobićise nie chcę mieć żadnych wpisów do akt... W końcu jestem tylko przeciętnym uczniem, a mój adopcyjny ojciec będzie zły jak sie dowie...

Silva - 2012-12-25 13:25:43

Takie uśmiechy nie działały na nią inaczej niż czerwona płachta na byka, a w połączeniu z podobnymi  odzywkami mogłyby wywołać prawdziwą burzę. Przyglądała mu się, a jej oczy coraz bardziej zwężały się wręcz niebezpiecznie mrużąc. W tej chwili miała wielką ochotę spełnić jego podejrzenia, ale powstrzymała się przed tym przygryzając dolną wargę co wyglądało poniekąd niesamowicie seksownie w jej wykonaniu i raczej nie powinna była tego robić. Niemalże zagubiona w swych myślach prawie nie zwróciła uwagi na resztę jego słów nie dotyczącą uderzania.
- Każdy jest na swój sposób kreatywny. - Rzuciła w końcu wyjątkowo oschle robiąc jeden niepewny krok w tył, aczkolwiek nie chciała wykonywać gwałtownych ruchów. Z pijanym chłopakiem raczej nie miała szans bo mógł być zdolny do wszystkiego. Jego mocy się nie bała bo wiedziała, że cokolwiek zrobi uda jej się to zablokować.
Powrócę by jak feniks powstać z popiołów... Ten jeden komentarz przeleciał jej przez głowę nim zdecydowała się coś powiedzieć. - Bo wiem, że mnie puścisz bo jeszcze ci życie miłe. - Wyszarpnęła dłoń kiedy miała do tego sposobność i jak najszybciej cofnęła się poza zasięg jego ramion. - Twój adopcyjny ojciec powinien cię bardziej pilnować. Będę już szła. - odwróciła się w kierunku drzwi mając nadzieję, iż uda jej się umknąć nim ten znów spróbuje swoich sztuczek. Naprawdę nie lubiła robić ludziom krzywd.

Mii - 2012-12-25 13:33:04

Mii usmiechnął się jeszcze szerzej i rzekł kiedy dziewczyna zdecydowała o swoim wyjsciu:
-Tak więc nie chcesz już poznawać mojego nazwiska?
Następnie chłopak usiadł na łóżku i rzekł spokojnie:
-Zróym tak... Dowiedzmy się czegoś o sobie. Bardzo mi zależy na znajomości z tobą, gdyż niezmienie mnie intrygujesz. Czy zgodzilabyś się więc pójść ze mną do restauracji? Mam wielką ochotę coś zjeść... Oczywiscie to nie bedzie jakaś wykwintna restauracja bo na takie mnie nie stać, ale zrobię co w mojej mocy, aby była jak najlepsza. Zgodzisz się na to? Czy może jednak boisz się mnie?
Chłopak przygryzł wargę i czekał na reakcję dziewczyny.

Silva - 2012-12-26 02:51:28

Zaklęła wyjątkowo szpetnie w myślach zdając sobie sprawę z faktu iż właśnie dała się niejako zmanipulować chłopakowi, nie zmieniał to jednak faktu jej przewagi nad nim. Miała władzę, której nie posiadał i mogli go nawet wywalić ze szkoły gdyby dobrze się zakręciła czego robić bynajmniej nie zamierzała. Powoli zaczynało ją fascynować jego wyrachowanie i to z jaką łatwością odgadł jej zamiary. Zdawał sobie sprawę, że znała jego dane co z kolei wcale jej się nie podobało.
- Znajdę w papierach. - prychnęła splatając ramiona na piersiach i patrząc na niego wyjątkowo mało przychylnym wzrokiem. Wysłuchała jego propozycji z niejakim zaskoczeniem, ale również podejrzliwością. Nie ufała nigdy mężczyznom na tyle by uwierzyć, że za tą propozycją nie stoi coś więcej.
- Nigdy nie bałam się samców. Ciebie tym bardziej. - Ona po prostu zachowuje stosowny dystans do wszystkiego włącznie z płcią przeciwną. Najlepszy sposób na przeżycie w społeczeństwie. - Zastanowię się, w razie czego pytaj o mnie w akademiku. - Po tych słowach wycofała się, otworzyła drzwi i czym prędzej zniknęła za nimi. Uciekała przed nim czy przed samą sobą bo w jej głowie zrodziła się niemądra myśl, że może pomyliła się co do niego, a potem przypomniała sobie o tym co zobaczyła po wejściu do pokoju.
Podjęłam dobrą decyzję...

zt.

Mii - 2013-01-04 15:32:19

Mii uśmiechnął się i poszedł do łazienki. Wziął prysznic i założył swój drugi strój... Białą koszulkę i jeansy. Następnie wyszedł z pokoju.

z/t

https://metalowy-tony.pl/ materace koło tanie-zaproszenia-slubne.eu biura do wynajęcia Warszawa