Silva - 2012-12-24 21:09:32

Przechodząc korytarzem można dostrzec pojedyncze drzwi oznaczone specjalnym znakiem samorządu szkolnego, a także nazwiskiem panienki Coldwater. Nie wiadomo czy ktokolwiek kiedykolwiek tam był, nawet żeńska część akademika nie pamięta takiej sytuacji. Nikt nigdy nie widuje jak różowowłosa się tam zjawia, czasem można się jednak na nią natknąć kiedy wychodzi lub kroczy korytarzami sprawdzając obecność.

Sam pokój utrzymany jest w jasnych, stonowanych barwach. Białe niesamowicie czyste biurko stojące pod oknem zawiera dziesiątki szufladek zamykanych na ten sam klucz, który posiada niebieskooka. Nieco na lewo znajduje się przestronne łóżko przysłane specjalnie na rozkaz ojca dziewczyny, pokój zaś miała własny z racji urzędu jaki zajmowała od samego początku nauki. Na ścianie wisiał jeden jedyny plakat ulubionej wokalistki dzierlatki. Po drugiej stronie okna znajdowała się sporych rozmiarów szafa z dziesiątkami strojów dziewczyny, jej buty miały oddzielną komodę i tylko zimowe znajdowały się na podłodze szafy pod płaszczami.
Oprócz tego znajduje się tu mały stoliczek, a przy nim fotel. W kącie obok drzwi pracuje mała lodówka z mnóstwem przekąsek, a w szafce nocnej leży kilkanaście różnych paczek słodyczy. Na krześle obok biurka wisi nieodłączna torba szkolna przewodniczącej. Mało kto miał okazję zajrzeć do środka.

https://silnikielektryczne.sklep.pl/