Shadow - 2012-12-28 19:33:01

Największa w kraju hala, którą może posiadać szkoła. Zbudowana dosyć niedawno, bo w końcu 2 lata temu. Okna obwieszone są siatkami, tak aby piłka nie wyleciała przez tytanowe szkło, no bo przecież niektórzy mogą mieć takie umiejętności. Po prawej stronie ściany są drabinki, z lewej zaś dosyć spore trybuny znajdujące się na wielkim podeście. W rogu znajduje się kantorek z piłkami, przyrządami do ćwiczeń, itd. Kosze poziomo leżą przy samym suficie, a kiedy ktoś chce specjalna maszyna obniża kosze i przywraca je do pionu aby każdy mógł zagrać. Bramki są przenoszone również z kantorka, gdy ktoś chce pograć w futsal. Krócej mówiąc idealne pomieszczenie dla sportowców.

Satoshi - 2012-12-29 18:37:54

Satoshi wyszedł z domu w kierunku szkoły i lekcji jaka miała się tam odbyć. Miną główne wejście i poszedł w stronę hali szkolnej gdzie pierwszą lekcją był W-F. Udał się w stronę szatni męskiej, zajął szafkę, wypakował strój po czym następnie go powoli ubrał. Rozglądając się wcześniej zauważył, że jest jedyną obecną osobą w szatni. Po przebraniu wyszedł na halę gdzie usiadł na małej ławeczce czekając na innych i nauczyciela.

Feinrolu - 2012-12-29 19:28:51

Chłopak wracając autem do akademika zatrzymał go na parkingu, po czym wyłączając silnik wyszedł z auta i zamknął go na kluczyk. Następnie wszedł do akademika, gdzie sprawdził plan lekcji, po chwili zaczął dość szybko biec do swojego pokoju, zabrał pierwszą lepszą koszulkę i dres do wychowania fizycznego, założył też adidasy, aby swobodnie biegać i po chwili wychodząc szedł na halę, gdzie najpierw wstąpił do szatni, aby zmienić swój ubiór, gdy już zrobił swoje, wszedł na halę i spoglądając na ludzi, gdzie była tylko jedna osoba, się jedynie zaśmiał i usiadł na jednej z ławeczek, z daleka od "kolegi"... Po chwili czekał jedynie na nauczyciela...

Caroline - 2012-12-29 19:34:48

Nagle główne drzwi uchyliły się lekko, weszła przez nie Caroline trzymająca w lewej ręce niebieską torbę sportową. Dziewczyna weszła do szatni. Gdy z niej wyszła ubrana była w niebiesko białe nike, biały i luźny T-shirt oraz krótkie i czarne spodenki. Rudowłosa rozejrzała się dookoła.
-Coś nas mało.-skomentowała trochę nieśmiałym głosem.

Satoshi - 2012-12-29 19:46:33

Chłopak popatrzył na wchodzącego "kolegę" lekko się zaśmiał. Czekał dalej i jego oczom ukazała się koleżanka która siedziała przed nim na pierwszej zapoznawczej lekcji. Chłopak wstał podał rękę i  powiedział :
- Cześć Caroline, troszeczkę nas mało ale co poradzisz? i tak mało jest uczniów pierwszoklasistów. Teraz wystarczy czekać na nauczyciela. - po tych słowach spokojnie usiadł na miejscu które wcześniej zajmował.

Caroline - 2012-12-29 19:54:34

-Pamiętam Cię. Jesteś Satoshi.-stwierdziła uśmiechnięta dziewczynapodając dłoń koledze.
-A Ty to Feinrolu.-powiedziała rudowłosa patrząc na członka komitetu dyscyplinarnego.
-Członek samorządu szkolnego a także komitetu dyscyplinarnego....będzie ciekawie.-przeszło Caroline przez myśl.

Feinrolu - 2012-12-29 19:59:32

Chłopak słuchając słów dziewczyny i chłopaka, a zarazem jego gestu, uśmiechnął się i zakrył oczy wraz z ustami i nosem, aby nie okazywać śmiechu. Po chwili gdy powiedziała jego imię, spojrzał na nią i jedynie kiwnął głową na gest przywitania się.
- Ta... Interesujące.

NPC - 2012-12-29 20:06:25

Po kilku chwilach z pokoju trenerów wyszedł również nasz super trainer Sabrac. Widać był gotowy dać wam wycisk już na start.
- Dżeń dobry mienczaky. Jestem Sabrac y bendę waszym nauczycielem wf. Na start proszę poprowadź cieniasie rozgrzewkę. - powiedział, wskazując palcem na Feinrolu.
- Ale przedtem obecność. - sprawdził obecność i poszedł do pokoju trenerów. Najwidoczniej Fein miał zacząć prowadzić rozgrzewkę.

Feinrolu - 2012-12-29 20:14:36

Chłopak wstał, gdy trener nazwał go cieniasem, jedynie się zaśmiał. Nie zrobił się czerwony, ani nawet nie było mu głupio... Widać było, że olewał wszelkie obelgi w jego stronę...
- Eh... Jakiś anorektyk mnie będzie wyzywał... Cóż, rozgrzewka?
Wtem spoglądając na swoją przestrzeń na hali, a zarazem na ludzi, zaczął biec wokół hali kilka okrążeń, podczas tego robił różne wymachy, podskoki i co drugie okrążenie rozpędzał się jak najszybciej mógł, szło mu to dość dobrze, gdyż był jednym z najszybszych. Po chwili biegania w około sali, spoglądając na kolegów powiedział...
- W takim razie... Po czterdzieści pompek, potem trzydzieści przysiadów... A potem dajemy w pizdę, do utraty tchu...
Po chwili zaczął wykonywać ćwiczenia, na początku szło mu to sprawnie, ale po leceniu na "całość", lekko opadał z sił.

Caroline - 2012-12-29 20:20:30

Dziewczyna spojrzała na członka komitetu dyscyplinarnego z rozbawieniem.
-Na prawdę?-zapytała zadziornym tonem. Widać że jej się nie chciało no ale i przez rozgrzewkę trzeba przejść. Caroline nie chciało się biegać dlatego od razu zaczęła robić pompki i brzuszki.

Satoshi - 2012-12-29 20:23:26

Satoshi popatrzył na Feina jak na jakiegoś "debila koxa", powoli się rozpędzał i przebiegł te jego "kółka" w końcu nie jest taki słaby tylko dlatego, że jest z samorządu. Nie biegł też na pełnej kur*wie gdyż nie chciał się zmęczyć ale dotrzymywał tępa członkowi Komitetu. Zrobił te pompki i przysiady po czym zignorował te "dajemy w pizdę". Poprowadził sobie własną dogrzewkę po tym co musiał powtarzać po "koledze".

NPC - 2012-12-29 20:38:45

Sabrac wrócił po tym jak Fein skończył rozgrzewkę. W rękach trzymał piłkę do futsalu.
- Rozgrzejcie tera porzondnie nogi y lecymy z tym koksem. - rzucił wam pod nogi piłkę, a sam znowu poszedł do pokoju trenerów. Najwidoczniej mieliście sobie po prostu kopać, no bo co innego skoro jest was tylko trójka? Być może jakaś inna klasa zaraz przyjdzie i zagracie z nimi mieszanego mecza.

Feinrolu - 2012-12-29 20:44:05

Chłopak dostając piłkę, jedynie spojrzał na nią i wzdychając ruszył ramionami, widać było, że nie lubił piłki nożnej i miał ochotę po prostu usiąść, ale zaczął powoli podbijać piłkę i kopać ją z nogi na nogę, a co pięć takich kopnięć próbował trafić w bramkę z "woleja". Rozgrzewał się tak aż do przyjścia innych.

Caroline - 2012-12-29 20:52:32

-Uuuu... piłka nożna.-powiedziała zadowolona Caroline.
-Podaj do mnie.-zawołała rudowłosa do Feinrolu patrząc na przedmiot. Bądź co bądź piłka nożna była jednym z jej ulubionych sportów.

Feinrolu - 2012-12-29 20:57:27

Chłopak po kopaniu i usłyszeniu słów dziewczyny, bez wahania podał jej piłkę, po czym zaczął obserwować jej ruchy...

Caroline - 2012-12-29 21:03:31

Dziewczyna podbiła delikatnie piłkę. Zaczęła żonglować. Bez żadnych wachań i starań, po prostu bawiła się piłką a to odbijając ją o swoją głowę a to o swoje kolano. Po prostu odbijała piłkę. W końcu podbiła ją wyżej następnie gdy piłka leciała w dół kopnęła ją wykonując przewrotkę i posłała ją prosto w prawy dolny róg bramki.
-Gra z kuzynami nie poszła na marne.-pomyślała uśmiechnięta patrząc na przedmiot leżący w siatce.

Satoshi - 2012-12-29 21:06:36

Satoshi wziął tą piłkę i jak gdyby nigdy nic nie przejmując się innymi kopał sobie nią w ścianę robiąc przy tym masę trików i żonglerek. Czekał na jakieś dalsze polecenia od nauczyciela czy też na tą inną klasę. Po kilku minutach usiadł sobie na ziemię i zaczął odbijać tą piłkę głową.

Feinrolu - 2012-12-29 21:06:40

Feinrolu uniósł dość wysoko brwi, widać było, że był zdziwiony. Lekko się uśmiechnął w stronę Caroline, po czym wziął piłkę z siatki i podbijając piłkę piętą, przeleciała ona nad nim całym, po czym odbijając z barku na kolano podbij ją dość wysoko i zastosował "nożyce".
- Heh, gra z kumplami nie poszła na marne... Lecz nie lubię tego sportu, lubię jedynie kosić przeciwników...
Feinrolu wtedy się uśmiechnął, widać było, że zaciekawiła go dziewczyna, której podał piłkę...

Caroline - 2012-12-29 21:08:36

-Czy to było wyzwanie?-zapytała Caroline z śmiałym uśmiechem następnie delikatnie podbiła piłkę w górę a potem podkręconą wysłała w lewy dolny róg bramki.

NPC - 2012-12-29 21:12:02

- E dobra, dziedziaky koniec tego szpanerstwa gymbusy. Czas na prawdzywy meczyk. - wtem na sale weszła inna klasa, 5 osobowa, gdyż ich nauczyciela akurat nie było i mieli zastępstwo.
- Dostaniecie bramkarza i jedziemy meczyka wy na nych. Kto wygra, ten wygra, a kto przegra, ten pompuje. Wszystko jasne, no to gitarra. - położył piłkę na środek i wskazał, że przeciwnicy zaczynają. Wypadałoby na sam początek ustalić jakąś taktykę, ewentualnie ustawienie.

Feinrolu - 2012-12-29 21:12:09

- Tak, to z pewnością było wyzwanie...
Zaśmiał się uśmiechając do dziewczyny, po czym chwytając za piłkę, zrobił kilka kapek, po czym odbił piłkę z barku trafiając na kolano, gdzie odbijając ją cztery razy podczas gdy ta była w powietrzu, zrobił lekki podskok i zrobił nogami "kółeczko" w okół piłki, po czym podbijając ją jeszcze raz zrobił przewrotkę i uderzając ją z całej siły, trafił w bramkę od poprzeczki.

Satoshi - 2012-12-29 21:23:33

Satoshi nie mógł wyrobić z "koxa". Położył się na ziemi ze śmiechu, może do jego mózgu nie dociera że to przeciwnicy mieli zacząć ? ale co mi tam śmiech był nie do opisania. Chłopak poszedł na swoją ulubioną pozycję czyli na Obronę i czekał na rozpoczęcie meczu i dodał:
- Caroline ustaw się na pozycji Pomocnika, dajmy poszpanować Feinowi. - po czym się zaśmiał i przygotował do gry

Caroline - 2012-12-29 21:26:25

-No niech wam będzie-powiedziała rudowłosa następnie ustawiła się na pozycji pomocnika.
-Nie ukrywam że wolałabym stać na obronie no ale okej.-dodała następnie uważnie przyglądając się przeciwnikom.

NPC - 2012-12-29 21:32:35

Mecz się zaczął, a Sabrac robił za sędziego. Piłka powędrowała do tyłu. Przeciwnicy poklepali na swojej połowie i zapewne zastosowali manewr lotnego bramkarza*, gdyż wyszło ich czterech w pole, nie trzech. Na połowie zaczęli wymieniać podania, najwidoczniej czekając na to, aż podejdziecie.


*Lotny Bramkarz - styl gry w Futsalu (piłce halowej), który wymaga wyjścia bramkarza do ataku wraz z graczami z pola. Bramkarz robi w tym wypadku za czwartego do gry w polu, jednakże jest duże ryzyko takiej taktyki, gdyż bramka pozostaje pusta i przy odbiorze piłki, można uderzyć z bardzo daleka na pustą bramkę, co zazwyczaj kończy się bramką.

Feinrolu - 2012-12-29 21:36:36

Feinrolu spoglądając na bramkarza, jedynie przykrył jednego z ludzi z obrony, gdyż skoro był napastnikiem nie miał po co za daleko wybiegać i stał przed ostatnim piłkarzem wrogiej drużyny, czekał na to, aż któryś z jego sprzymierzeńców z drużyny wybije mocno piłkę, aby spróbować wziąć na biegi swojego przeciwnika i w najlepszym przypadku strzelić gola... Cały czas stał przed ostatnim piłkarzem.

Caroline - 2012-12-29 21:42:41

Gdy piłka tak sobie wędrowała od przeciwnika do innego przeciwnika dziewczyna po prostu obserwowała.
-To będzie długi dzień-przeszło jej przez myśl następnie gdy piłka leciała do jednego z graczy ona po prostu stanęła jej na drodze do drugiego. Gdy przedmiot znajdował się pod jej nogami podbiła go delikatnie i podała do Feinrolu.

Satoshi - 2013-01-03 22:02:37

Satoshi patrzył na ruchy Caroline i czy uda się jej odebrać piłkę przeciwnikom. Jednak na wszelki wypadek czekał w gotowości i bacznie obserwował co się dzieje na hali.
- To będzie męcząca i ciężka lekcja wychowania fizycznego - pomyślał po czym bacznie obserwował piłkę

NPC - 2013-01-04 18:56:03

Gra trwała jeszcze trochę, ostatecznie wygraliście 5:3, po 3 bramkach Caroline i po 1 każdego z was poza bramkarzem.
- Gratulacje Mienczaky, idźcie się przebrać i jesteście wolni. - rzucił wam kluczyk do szatni i poszedł do pokoju trenerów.

Caroline - 2013-01-04 20:08:53

Dziewczyna po meczu weszła do szatni damskiej gdzie się przebrała w normalny strój. Następnie chwyciła swoją torbę i opuściła halę sportową .

http://kanmashistories.online Szamba betonowe Nowa Dęba