Silva - 2013-01-02 22:44:08

Z daleka wokół tego miejsca roztacza się aura władzy, piękna i inteligencji ludzi którzy przebywając w środku. Są tu też tacy, którzy pieniędzmi wkupili się na pozycję tylko po to by ładnie potem wyglądało w papierach jednakże ci nie mają za wiele do roboty.
Nad wszystkimi czuwa niezłomna przewodnicząca, tabliczka z jej nazwiskiem wisi tuż obok listy członków samorządu na ścianie obok drzwi tak by każdy mógł wiedzieć kto nad nimi czuwa.


Sam pokój jest dosyć przestronny, wielkością przypomina jedną z sal lekcyjnych dostarcza im więc potrzebnego miejsca na kilkanaście biurek, dwie kanapy i masę foteli zarówno na kółkach jak i bez nich gdzie to zazwyczaj moszczą się odpoczywający. Każdy kawałek sali wystrojony jest w elegancję i nawet odmalowywane specjalnie co roku ściany wyglądają szykownie. Całość spowija aura tajemnicy, którą tylko podsycają członkowie SU.

Shadow - 2013-01-03 22:11:17

Po załatwieniu kilku spraw, pojawił się nagle w pełnym osób pokoju samorządu. Nie dziwiło jego wejście, co sama jego obecność tutaj. Większość lustrowało go wzrokiem, gdyż to był bardzo, naprawdę bardzo rzadki widok. Pojawił się w pokoju nagle, od razu biorąc jakieś dokumenty do przeglądania.
- Cóż, jednak coś robią w tym samorządzie... - pomyślał, widząc dosyć sporo wypełnionych różnymi podpisami i danymi kartek. Czekał oczywiście na Coldwater, która zaprosiła go na organizowaną przez siebie imprezę, uprzednio nie starając się o jego pozwolenie na jej odbycie się. Nie zwracał uwagi na gapiących się na niego członków samorządu.

Silva - 2013-01-03 22:36:21

Sama zaś jasnowłosa przespacerowała się po szkole zastanawiając się nad tym co właściwie zrobiła i dopiero wtedy zrobiło jej się głupio, momentami dopadały ją wyrzuty sumienia. Mijały jednak kiedy przypominała sobie, że może przecież zawsze powiedzieć, że to był spontaniczny pomysł. Tak też wstąpiła do akademika skąd przytaszczyła mnóstwo przekąsek w sporej reklamówce i kilka napojów wysyłając smsy do dziewczyn z samorządu. Shad nawet nie powinien zauważyć, że któraś z nich wyszła.
- Mhm... - zamruczała cicho dopadając drzwi pokoju i jakże się zdziwiła kiedy zastała go w środku. Prawie upuściła reklamówkę, a potem przestąpiła z nogi na nogę i minęła chłopaka bez słowa stawiając paczkę na swoim biurku.

Shadow - 2013-01-03 22:45:51

- Nareszcie... - rzekł, rzucając gdzieś dokumenty na stos innych kartek. Spojrzał na nią zachowawczo i od razu próbował robić dobrą minę do złej gry.
- Wiesz, że imprezy nie będzie? - dodał po kilku chwilach, gdy już przystosowała się do jego obecności tutaj. Nie wydał pozwolenia na żadną imprezę, a jak nie dał, to jej nie będzie. Zwłaszcza w tej szkole, gdzie jeden uczeń może zrobić taką masakrę, że obwołają ją drugim katyniem. Schował ręce do kieszeni i spojrzał na reklamówkę, czekając na reakcję przewodniczącej.

Silva - 2013-01-03 23:57:50

Pokręciła głową z wyraźnym rozbawieniem rzucając mu szybkie spojrzenie spod grzywki, nie zastanawiała się ani chwili nad tym co zrobi z jego przekonaniem o imprezie, ale szybko wpadł jej do głowy pomysł na improwizację. Uśmiechając się słodko do zebranych podeszła do niego i poklepała lekko po policzku jakby się przyjaźnili wzrokiem nakazując mu stwarzać pozory.
- Nie? A to dobrze bo zapraszam wszystkich na lunch. Chłopcy pomóżcie mi to wypakować. - zwróciła się do kilku członków samorządu, większość nawet nie zareagowała będąc w zbyt wielkim szoku. Jeden odważył się cicho bąknąć coś o podmianie przewodniczącej na co niebieskooka przewróciła oczami i zaśmiała się cicho.
- Może usiądziesz? - wskazała liderowi komitetu jeden z foteli. - Częstuj się.

Shadow - 2013-01-04 07:49:44

Spoważniał gdy podeszła do niego i od razu po tym, kiedy poklepała go po policzku, odgarnął jej rękę i usiadł na wskazane przez nią wcześniej miejsce. Odetchnął głęboko i rozluźnił się, patrząc obojętnym wzrokiem na przewodniczącą.
- Ani mi się śni iść tobie na rączkę... - jak narazie było za wcześnie, aby zacząć chociażby odgrywać rolę dogadujących się osób. No chyba, że naprawdę wymyśli coś szalonego, wtedy może chociaż trochę go zainteresuje, ale jak narazie nie ma po co. Skrzyżował ręce na klatce piersiowej i czekał.

Mii - 2013-01-04 15:34:00

Mii stanął naprzeciw drzwi. Sprawidził czy ma ze sobą wszystko, tj: telefon, portfel... i parę innych rzeczy, a następnie zapukał spokojnie w drzwi mówiąc:
-Pani przewodnicząca... Mam sprawę.
Kiedy kobieta pozwoli wejść... Chłopak wchodzi.

Silva - 2013-01-04 16:38:53

Nie zamierzała robić nic ponad to co już zrobiła w kierunku zakopania wojennego topora. Ukradkowe spojrzenia jakie rzucali jej niektórzy bardziej domyślni członkowie samorządu świadczyły o tym, że jej starania jak na razie spełzały na niczym bowiem wyniki w stosunku do wysiłku jaki wkładała w bycie miłą nie pokazywały zbyt dużej zmiany.
- Zebrałam tutaj was wszystkich oraz lidera w jednym celu... albowiem chciała wam przedstawić pewien projekt na poprawę bytności reszty uczniów w tej szkole. - Rozejrzała się po wszystkich jednocześnie oddychając nieco ciężej, ula w jej gardle była jedyną oznaką napięcia jakie odczuwała na myśl o tym, że coś może nie wypalić. - I tak. Mam na myśli więcej imprez... - uprzedziła jakiekolwiek pytania, a potem wyłożyła im swoje plany na założenie kilku nowych kółek zainteresowań przede wszystkim dla uczniów słabo radzących sobie z mocą albo dla tych, którzy chcieliby rozwijać swoje zdolności pod okiem bardziej doświadczonych. Jej monolog przerwało pukanie i głos jednego z uczniów. Jasnowłosa zmarszczyła brwi w zamyśleniu, a potem machnęła ręką i najbliższa drzwiom osoba otworzyła je na oścież ukazując im kogoś kogo dziewczyna w najbliższej przyszłości spodziewała się zobaczyć.
- Zapraszam, naszą rozmowę dokończymy później Fernandes. - zwróciła się do niego bardziej formalnie niż kiedykolwiek dotąd i podeszła by opuścić pomieszczenie. Wolała rozmawiać z Mii na osobności więc zamknęła za nimi drzwi uprzednio rzucając jeszcze. - Częstujcie się albo urazicie moją gościnność. - Z błyskiem w oku zachichotała ciągnąć chłopaka za róg korytarza i tam stając.
- O co chodzi?

Mii - 2013-01-04 16:45:59

Mii czuł się lekko zakłopotany z powodu przerwania spotkania, dlatego tez ucieszył się kiedy kobieta zabrała go trochę dalej od drzwi. Następnie rzekł spokojnie do dziewczyny uśmiechając się lekko i podciągając rękawy:
-Przepraszam, że pani przeszkadzam. Przybyłem, aby się spytać, czy pójdzie Pani ze mną na kolacje. Strasznie zgłodniałem i chciałbym spędzić z tobą trochę czasu. Dasz się skusić? Obiecuje, że będę grzeczny.. I kto wie.. Może w końcu podam ci swoje nazwisko?
Kącik ust Mii lekko się poniósł w szarmanckim uśmiechu. Chłopak czeka na odpowiedź dziewczyny z nadzieją iż ta będzie pozytywna.

Shadow - 2013-01-04 16:47:05

No cóż, nic tu po nim. Dowiedział się tego co chciał, a pomysł imprezy jak dla niego był bez sensu. Większość uczniów było niepełnoletnich, a takie zabawy, to jak jakieś nudne przedstawienie w szkole. Wstał z fotela i nie żegnając się z nikim po prostu zniknął.

<z/t>

Silva - 2013-01-04 16:58:02

- Wybrałeś nieodpowiedni moment, rzeczywiście. - Przyznała krzywiąc się lekko bo była pewna, że ponowne wciągnięcie Shada do jej świata jakim był pokój samorządu będzie wymagał od niej o wiele więcej samozaparcia i zdolności aktorskich, które po prawdzie nie były zbyt dobre u jasnowłosej. Po chwili jej spojrzenie nieco złagodniało i skinęła głową zgadzając się na jego propozycję.
- Poczekaj tu chwilę. - mruknęła zostawiając go i odchodząc szybkim krokiem. Wróciła do pokoju by udzielić członkom samorządu kilku poleceń i rozdać zadania jakie mieli wypełnić pod jej nieobecność po czym zgarnęła swoją torebkę i wyszła. Bez słowa skierowała się do wyjścia nie patrząc nawet czy Mii podąża za nią.

zt.

Mii - 2013-01-04 17:04:35

Mii z uśmiechem ruszył za dziewczyną.

z/t

www.anime-school-life.pun.pl