Silva - 2012-01-31 14:27:30

W centrum zbudowano dworzec kolejowy, aby ułatwić ludziom przemieszczanie się do innych miast. Pociągi jeżdżą tutaj wyłącznie widmo, nie wiedzieć czemu bo nie ma zbytnich problemów z połączeniami międzymiastowymi. Budynek dworca już dawno nie został odnowiony ani remontowany i zaopatrzony we wszelkie wygody. Są tutaj stare i zniszczone rzeczy takie jak duża poczekalnia, kilka kas biletowych i sklepy z podstawowymi produktami oraz automaty z napojami. Przy dworcu znajduje się pięć peronów, osłoniętych dachem, więc podczas złej pogody przypadkowo czy też nie wędrujący tutaj nie mokną. Na każdym peronie stoi rząd ławeczek, na których można usiąść i odpocząć bo upływ czasu był dla nich łaskawy, a przechadzający się tu jeszcze kilka lat temu strażnicy chętni udzielali informacji dotyczących przyjazdów i odjazdów pociągów mimo wiszących tablic, równie zniszczonych jak wszystko inne. Podziemne przejścia, oświetlone lampami, prowadzą na każdy peron, jednak trzeba uważać, gdyż po zmroku jest tu dość niebezpiecznie.

Mii - 2012-12-17 22:56:04

Mii usiadł spokojnie na jednej z ławek, które stały na peronie. Chłopak bardzo lubił patrzeć na przejeżdżające pociągi.. Tak pomimo, że stacja była opuszczona to tory dalej się tutaj znajdowały.. Pociągi musiały tędy przejeżdżać. W takim miejscu Mii potrafił zebrać myśli. Patrząc przed siebie rozmyślał nad tym co się będzie dziać w najbliższej przyszłości... Jest już pełnoletni, niedługo skończy szkołę... Trzeba się zastanowić nad resztą swojego życia.. Jednak kto zechciałby takiego odmieńca?

Hanako - 2012-12-17 23:25:17

Z jakiegoś powodu Hana zawędrowała akurat tutaj. W sumie, nigdy nie zapuszczała się w te mroczniejsze części miasta, a przecież kiedyś wypadałoby je poznać. Świecąca pustkami stacja raczej nie zachęcała do zagłębienia się w jej bardziej ukryte rejony. Wszechobecna szarość powodowała u dziewczyny nieco melancholijny nastrój, a całe to miejsce wręcz zmuszało do przemyślenia niektórych spraw. Idąc peronem, dziewczyna spostrzegła jednego z uczniów siedzącego na ławce. Nie przejęła się tym zbytnio, lecz poszła dalej, na siedzenie oddalone o dobrych parę metrów.

Mii - 2012-12-18 23:08:19

Mii popatrzył na przechodzącą dziewczynę... Zdziwiło go to, że taka mała istotka przyszła w takie miejsce... Zafascynowany tym faktem wstał, przetrzepał spodenki i ruszył w stronę dziewczyny. Kiedy do niej doszedł rzekł z uśmiechem na twarzy:
-Hej. Mogę się dosiąść?
Niezależnie od tego co kobieta odpowie Mii mówi:
-Wybacz za moją wścibskość... Ale co tutaj robi taka istotka jak ty? To raczej nie jest miejsce dla dziewczyn...
Mii zaczął się nią wyraźnie fascynować...

Hanako - 2012-12-18 23:16:25

Siedziała, patrząc tępym wzrokiem w prawie nieużywane już tory. Dlaczego to miejsce przywoływało tyle niepotrzebnych myśli i wspomnień? Między innymi szczęśliwe dzieciństwo, które całkiem się spaprało po śmierci siostry. Nie twierdziła, że to wina Hikari, jednak odejście dziewczyny było tym przełomowym wydarzeniem. Przez to wszystko Hanako niemal nie zauważyła, że ktoś się do niej dosiadł. Dotarłą do niej tylko druga część wypowiedzi chłopaka.
- Czasem warto powłóczyć się po ciemniejszych stronach naszego miasta, by wiedzieć o nim więcej. - odparła, nie odwracając wzroku od torów. Na jej twarzy gościła nadal ta sama melancholijność, jednak ani grama smutku.

Mii - 2012-12-18 23:23:04

Mii patrząc w tą samą stronę co dziewczyna rzekł z lekkim uśmiechem na twarzy:
- Nie uważam, aby włóczenie się po ciemnych stronach miasta było dobrym pomysłem.. Zwłaszcza dla tak delikatnej osóbki. Jeśli jednak się mylę to proszę... Popraw mnie. W końcu cicha woda brzegi rwie czyż nie?
Po tych słowach odwraca się do dziewczyny ze szczerym uśmiechem i mówi dalej zachowując motyw rozbawienia:
- Zapewne dałabyś radę skopać mi tyłek, co nie? Kto wie moze to byłoby nawet przyjemne.. Na swój sposób...

Hanako - 2012-12-18 23:35:07

Gdy usłyszała słowa nieznajomego ucznia, jej lewa brew mimowolnie uniosła się do góry. Wczoraj jeden dziwak, dziś kolejny? No po prostu zajebiście.
- Co próbujesz osiągnąć? - spytała, kątem oka zerkając na czarnowłosego. Nie odwróciła jednak twarzy, a w jej pytanie nie było ani krzty sarkazmu czy też złości. Zadała je zwykłym, spokojnym tonem, oczekując szczerej odpowiedzi. Naprawdę nie rozumiała. Rzadko kiedy (zaryzykowałaby nawet stwierdzenie "nigdy") ktoś zaczyna rozmowę w tak nietypowy sposób. Co jednak nie oznaczało, że rozmowa musi być niefajna. Przekonała się o tym aż za dobrze poprzedniego dnia.

Mii - 2012-12-19 09:26:06

Mii popatrzył na kobietę i momentalnie wstał. Następnie staje naprzeciw kobiety i mówi z uśmiechem na twarzy:
-Kto wie... W sumie to jeszcze niczego nie zaplanowałem... Właśnie..
Po tych słowach pokazuje prawa ręką na katanę dziewczyny, zaś lewą sięga po swojego Ruk'a i wyciąga go mówiąc:
- Widzę, że masz bardzo ładną katanę... Ja też posiadam jedną. Oto Ruk- mówi Mii pokazując katanę.

Hanako - 2012-12-19 21:53:10

W końcu spojrzała na chłopaka, po czym na jego sprzęt. Znalazł temat, który ją zainteresował. Ostrze katany połyskiwało jasnym blaskiem odbijając minimalne promienie słoneczne. Tak, dzisiejszy dzień był dość chłodny.
- Mogę? - spytała, po czym, nie czekając na odpowiedź nieznajomego, wzięła katanę z jego dłoni.
Odeszła kawałek dalej, po czym przyjęła pozycję do ataku. Prawa noga do przodu, kolana lekko ugięte, luźne ciało... Tkwiła w tej pozycji koło sekundy, a następnie, wykonując płynny obrót połączony z zamachnięciem. Całość zakończyła przyłożeniem czubka ostrza idealnie do gardła chłopaka. Wymierzyła idealnie, a wszystko działo się w ułamku sekundy. Hanako uśmiechnęła się zadowolona, odsuwając miecz od nieznajomego.
- Niezła. - oceniła, oddając katanę w ręce jej prawowitego właściciela.

Mii - 2012-12-19 22:05:20

Mii widząc cały pokaz uśmiechnął się. Następnie rzekł chowajac swoją katanę:
-Pani pozwoli...
Po tych słowach bierze katanę dziewczyny do ręki i aktywuje swoją moc. Nagle jego reka zmieniła się w demoniczną łapę, a cały został otoczony niebieska aurą. Następnie odwraca się tyłem do dziewczyny i wykonuje szybki zamach kataną... Po chwili chowa ją do pochwy.. Kiedy to się stanie jeden z budynków pozostaje przecięty wręcz idealnie. Następnie oddaje dziewczynie katanę wracając do normalnej formy i z uśmiechem mówi:
-Twój oręż też jest niczego sobie. Teraz mi zdradzisz swoje imię?

Hanako - 2012-12-19 22:11:41

Nie miała nic przeciwko, by wziął jej katanę. Jednak co nieco przesadził. Mieli bezwzględny zakaz ukazywania swej mocy publicznie. Czyżby o tym nie wiedział?
- Hanako. - rzuciła, mocując katanę na plecach, po czym spojrzała na niego nieprzyjemnym, dość chłodnym wzrokiem. - Ale lepiej nie urządzaj tu takich pokazów. Mamy bezwzględny zakaz ujawniania naszej mocy publicznie. Jak to się mówi... Ściany mają uszy.
Jej głos brzmiał stanowczo i groźnie. Nie chciała mieć problemów z komitetem czy też samorządem, a takie pokazy mogły się szybko zakończyć kłopotami. O ile zwykłe wymachiwanie kataną nikogo aż tak nie obchodzi, o tyle popisywanie się mocą było przegięciem. Westchnęła ciężko, po czym spojrzała na niego, już łagodniej.
- A jak brzmi twoje imię?

Mii - 2012-12-19 22:15:39

Mii popatrzył się w niebo.. Zupełnie jakby olał to całe zbesztanie go. Następnie rzekł utrzymując głowę w tej samej pozycji, lecz przechylajac oczy w strone dziewczyny i mówi:
-Hanako... Bardzo ładne imię dla bardzo ładnej dziewczynki.
Następnie odwraca się do niej juz z normalna pozycją głowy i z uśmiechem podaje jej rękę mówiąc:
-Jestem Mii. Miło mi. A co do używania mocy... to komitet może mi naskoczyć.
Z chłopaka emanuje ogromna pewność siebie.

Hanako - 2012-12-19 22:23:31

Zmarszczyła nieco brew, choć nie wskazywało to na jej niezadowolenie. Czyżby trafił jej się myślący tylko o popisach ignorant? To trochę zrujnowało jego reputację w oczach dziewczyny. Póki co miał u niej wielki minus, ale jednak, nauczona doświadczeniem, nie skreśliła go na początku. W spokoju podała mu rękę, nic już nie mówiąc. Po chwili z powrotem usiadła na ławkę, patrząc w ten sam punkt, co wcześniej, zanim nieładnie jej przerwano rozmyślenia.
- A ty? Co tu właściwie robisz? - spytała, całkiem ignorując słowa Mii'ego (?).

Mii - 2012-12-19 22:44:29

Mii usiadł obok kobiety i rzekł spokojnie także patrząc się w ten sam punkt co ona:
-Mogłem ci się wydać lekko arogancki.. Jeśli tak to bardzo cię przepraszam. Po prostu się cieszę. Jeszcze w sumie nigdy nie miałem okazji robić tego co się mi żywnie podoba.. A teraz w końcu mogę poczuc się wolny... Chociaż przez chwilę...
Chłopak zamilkł. Po chwili jednak ciągnął dalej:
-To miejsce strasznie przypomina mi widok z mojego pokoju, który miałem w domu dziecka... Zawsze mnie to fascynowało... Człowiek może wsiąść do pociągu, a ten zabierze go gdzie tylko ów człowiek będzie chciał.. Będzie mógł być wolny.. Będzie mógł robić co będzie chciał.. Czyż to nie cudowne Hanako?
Mii wygląda w tym momencie jak słodki, zamarzony dzieciak.

Hanako - 2012-12-20 21:29:23

- A czy ja coś mówię? - spytała, gdzieś w środku nieco podirytowana. Póki co jednak nie wypuszczała tych emocji na zewnątrz. - Czemu nadałeś swojej katanie imię?
Całkiem pominęła temat dzieciństwa, wspomnień, jednak to nie z powodu czystej złośliwości. Wiedziała, że drążąc temat przeszłości, sama będzie zmuszona wspomnieć coś o swojej. Oparła ugięte w łokciach ręce na kolanach, natomiast głowę położyła na dłoniach, tym samym nieco się pochylając. Nie, pytanie o jej pochodzenie było czymś, czego unikała jak ognia. Wolała to zachować tylko w swoim sercu, myślach i pamięci.

Mii - 2012-12-20 21:37:33

Mii popatrzył na nią i rzekł spokojnie:
-Przecież ani razu nie wyjawiłem imienia swojej katany... Skąd więc pomysł, że ona wogóle ma imię?
Chłopak w myślach przeprasza Ruk'a za nazwanie go zwykłym narzędziem. Następnie ciągnie:
-A ty? Nazwałaś swoją katanę?

Hanako - 2012-12-20 21:44:43

- Przy pokazywaniu mi jej powiedziałeś, iż jest to Ruk. - mruknęła, wzdychając ciężko. - Nie, mimo, iż jest ona dla mnie naprawdę cenna.
Tak, to była prawda. Ze wszystkich rzeczy istniejących na świecie, to właśnie swoją broń kochała najbardziej. Zaryzykowałaby nawet stwierdzenie, że jest ona dla niej ważniejsza, niż własna rodzina. Oczywiście, mówiłą tu tylko o swoich opiekunach, nie zmarłej siostrze.

Chika - 2012-12-20 22:28:58

Podciągając co chwila lewą ręką swoją szarą podkolanówkę, ciemnowłosa dziewczyna próbowała jak najszybciej dostać się do hospicjum. Od dzisiaj miały zacząć się prace wykończeniowe tejże instytucji a Chika miała być jedną z tych, które mają w tym pomóc. Wstążka przywiązana do szkolnego mundurka wiała na wietrze we wszystkich kierunkach świata.
"Na skróty przez peron" - pomyślała, idąc żwawym krokiem, nie zwalniając tępa. Zapewne, nie zatrzymałaby się, gdyby nie psoty wietrzyku, który porwał jej wstążkę. Próbowała ją złapać w powietrzu ale nie udało to się jej. Zboczyła nieco z trasy, by odzyskać swoją zgubę.

Mii - 2012-12-20 22:33:36

Mii zaczął odpowiadać Hanako czemu nazwał swoją katanę, gdy nagle zobaczył, że jakaś dziewczyna zgubiła wstążkę. Niczym zawodowy atleta Mii wbil Ruk'a w ziemie i wystrzelil jak z procy w stronę dziewczyny. Łapiąc ją i wstążkę wraca na miejsce. Kiedy już mu się to uda to sadza dziewczynę na swoim dawnym miejscu i podaje wstążkę mówiąc:
- Taka ciapa z ciebie? Zupełnie nie pasuje to do twojej funkcji Kapusiu.
Patrząc w stronę Hanako mówi spokojnie:
-To komitet..


(kolejka... Hanako> Chika> Mii)

Hanako - 2012-12-20 22:47:52

Z udawanym zainteresowaniem słuchała jego historii. Zadała tamto pytanie od niechcenia, by uciec od nielubianego tematu. Nie chodziło jej o jakąś wyczerpującą odpowiedź. Nie zmieniała więc pozy, zagłębiając się we własnych myślach. W którymś momencie ten piękny krajobraz zaburzył jej pewien delikatny, wirujący element, a konkretniej wstążka należąca do nieznanej jej osoby. Powędrowała za nią wzrokiem, nie ruszając swego szanownego tyłka z miejsca. Zresztą, Mii zrobił to za nią, po czym w niezbyt uprzejmy sposób oddał przedmiot jakiejś ciemnowłosej dziewczynie. Hanako, widząc to, westchnęła cicho.
- I co w związku z tym? - spytała, prostując się. Zmierzyła wzrokiem nowo przybyłą osóbkę, a kąciki jej ust mimowolnie się uniosły. - Dużo osób postanowiło dziś zbadać te nietypowe tereny...

Chika - 2012-12-20 23:11:02

Biegnąć ku wstążce, dopiero spostrzegła, że nie jest tutaj jedyną osobą. Zwolniła tempo zauważając jakiegoś chłopaka w jej polu widzenia. Najwyraźniej zakręciło jej się w głowie, bądź rozmazał jej się przed oczami obraz, bo jedyne, co pamiętała sprzed chwili to to, że ten kruczowłosy złapał jej wstążkę. Delikatnie uniosła dłoń, by odebrać mu swoją własność, ale na szczęście on zrobił to dobrowolnie i obeszło się bez szarpaniny. Zrobiło jej się głupio, ponieważ czuła, że spojrzenia obojga ludzi są kierowane na nią. Nim zdołała coś z siebie wydusić, już usłyszała zarzut, że jest donosicielem. Odwróciła wzrok zaciskając mocno wargi. Nie miała zamiaru im się z niczego tłumaczyć. Podjęła decyzje o wstąpieniu do komitetu i uważała ją za słuszną. Miała już wstać i odejść bez słowa, lecz nieoczekiwanie słowa nieznajomej uspokoiły ją. Chociaż ona jedna się jej nie czepiała. Spojrzała na nią z wdzięcznością.
- Przepraszam, nie chciałam przeszkadzać. - wydusiła z siebie po chwili milczenia, by następnie wydobyć z siebie uśmiech. Czuła się dzisiaj dość słabo ale nie chciała by ktoś to zauważył, dlatego jak tylko mogła, zakrywała twarz długimi włosami. Blada jak duch to bardzo trafne określenie w tej sytuacji.

Mii - 2012-12-20 23:19:13

Mii popatrzył na dziewczynę i rzekł po chwili stosując się do słow Hanako:
-W sumie to masz rację.. To tylko uczennica... Nie możemy jej oceniać wyłacznie po grupie... Ale jeśli ktoś będzie nas karał... To ona jest jedną z nich.
Następnie Mii kuca przed Chika'om i bierze jedną jej dłoń do ręki. Delikatnie gładząc mówi patrząc jej w oczy:
-Czemu zakrywasz mordkę dziewczyno? Poza tym nie masz za co przepraszać... To w końcu ja na ciebie naskoczyłem... Tak więc przepraszam. Tak nawiasem mówiąc jestem Mii.
Chłopak patrzył swymi głębokimi oczyma w ślepka dziewczyny

Hanako - 2012-12-20 23:28:39

Hanako, widząc zaloty chłopaka, uśmiechnęła się rozbawiona. Jak pszczółka... Z kwiatka na kwiatek - przeszło jej przez myśl, po czym wstała, podchodząc do dwójki uczniów.
- Nie przeszkadzasz. - rzuciła, przywołując na twarz swój standardowy, minimalny uśmiech. - Jak ci na imię?
No cóż, wypadałoby najpierw się poznać, nim zaczną rozmawiać na jakikolwiek temat. Swoją drogą, Hana zauważyła, że ona i nieznajoma są do siebie co nieco podobne. Oczywiście, niebliźniaczo, ale jednak trochę... Na razie jednak nic a nic o tym nie mówiła.

Chika - 2012-12-20 23:52:49

- Szybko zmieniasz zdanie, panie Mii. - ujęła wszystko to, co miała mu do powiedzenia w jednym zdaniu. Zdawało jej się teraz, że z nim będą jakieś problemy.
- Zważ na to, że nie jestem tylko od karania. - dodała nieco ostrzej, najwyraźniej powróciły jej siły na obronę swego stanowiska. Nie chciała jednak marszczyć u siebie brwi, czy też się dąsać. To do niej nie byłoby podobne. Jednakże, jak nie ukazać strachu, gdy obcy dla niej chłopak dotyka ją po twarzy?
- Dlaczego ukrywam swoją mordkę? - powtórzyła jego pytanie ze zdziwieniem i ewidentną złością odrywając jego palce od swojej cery. Zdusiła złe emocje w sobie, by następnie kontynuować dalszą pogawędkę.
- Najwyraźniej lubię kontrastować swoje ciemno włosy do jasnej cery. - palnęła z uśmiechem. Podniosła się z miejsca, by wyciągnąć rękę w stronę dziewczyny.
- Jestem Chika. Czy...Ty przypadkiem nie chodzisz do tej samej szkoły co ja? - trudno byłoby nie zapamiętać dziewczyny, która wyglądała prawie identycznie co ona.

Mii - 2012-12-21 11:30:11

Mii popatrzył na dziewczyny i lekko się uśmiechnął. Następnie usiadł, prostując nogi, na ziemi i wyciągając z kieszeni lizaka zaczął mówic wkladając go do buzi:
-Wydaje mi się, że każde z nas jest z tej samej szkoły.. Inaczej nie wiedzielibyśmy kim jesteś co nie? A co do białej cery... To ostatnio dużo osób ją ma...
Następnie chłopak spojrzał na Chik'ę i rzekł spokojnie:
-Czy ty napewno nie chcesz iść do pielęgniarki?

Chika - 2012-12-21 22:04:04

Nim usłyszała odpowiedź z ust dziewczyny, zakręciło jej się w głowie. Nawet tego nie odczuwając, zrobiła krok w tył, osuwając się na ławkę.
- Pielęgniarka, co? - westchnęła głośno odgarniając włos z wargi.
- W sumie gdyby dała mi coś na ból głowy... - tu zrobiła chwilę przerwy na dokończenie myśli i podjęcie decyzji - Zgoda, chodźmy. - dociągnęła do końca wypowiedzi, podając chłopakowi rękę. Lepiej niech on będzie w pobliżu, ponieważ Chika nie ma ochoty zasłabnąć na ulicy.

Mii - 2012-12-21 22:05:05

Mii spokojnie wziął dziewczynę pod rękę i mówiąc do Hanako "Do zobaczenia" odchodzi z dziewczyną..

Z/t Mii i Chika

Hanako - 2012-12-27 22:09:33

Gdy tamta dwójka poszła, nie zwróciła na to zbytniej uwagi. Sama stała jeszcze przez jakiś czas na peronie, tonąc w myślach, by po chwili pójść z niego w znane tylko sobie miejsce.
z/t

NabĂ­zĂ­me samonosnĂŠ betonovĂŠ nĂĄdrĹže www Obsługa gabinetu dentystycznego