Ogłoszenie

1. Od niedzieli można brać udział w misjach, osoby, które jeszcze do nich nie dołączyły a są wyznaczone, prosimy o jak najszybsze dołączenie. (Dział - Dla Graczy/Misje)

2. Na forum panuje obecnie pora letnia, gdyż rok szkolny zaczyna się w sierpniu. Także gorąco, gorąco i jeszcze raz gorąco. Nic tylko lecieć na plażę.

3. Początek następnej lekcji będzie 12 Stycznia, o godzinie 18:30. Ci którzy nie będą mogli być o tej konkretnej godzinie, będą mieli czas do poniedziałku aby przybyć na lekcję, aczkolwiek będą na nią spóźnieni.

#1 2012-12-26 03:58:22

Chika

http://i.imgur.com/VU9cU.png

Zarejestrowany: 2012-12-20
Posty: 133
Punktów :   

Pokój Chiki

http://img221.imageshack.us/img221/2631/helphorz.jpg


Niewielki pokój, ponieważ Irie nie znosi marnować dużej przestrzeni, której zazwyczaj nie wykorzystuje. Dominującymi kolorami w tym pokoju są biel i brąz. Na zachodniej ścianie znajduje się duże okno, w którym wiszą białe, muślinowe firany. W centralnym punkcie stoi olbrzymie, wygodne łóżko. Jest ono koloru beżowego, tak jak większość mebli. Wyścielone zostało kremową pościelą w małe, czerwone kwiaty, prawdopodobnie maki. Zaraz pod ścianą, obok okna, została postawiona wiklinowa skrzynia ze stertą rupieci, przydatnych od czasu do czasu. Po lewej stronie znajduje się jasny stolik z lampką nocną i całym mnóstwem książek dot. medycyny. Jest tu także łazienka, która nie posiada okien. Po lewej stronie jest prysznic, zaś obok drzwi znajduje się umywalka. Na przeciwko wejścia stoi pralka.
-----------------------------------------------------------
Czasem uważała, że tak niska waga to istne utrapienie. Kiedy jednak była noszona przez przewodniczącego samorządu, cieszyła się, że nie jest ciężka. W sumie, to w ogóle nie powinien jej poczuć, ponieważ ważyła tyle, co piórko. Było to spowodowane przez jej moce, miała tak od przebudzenia ze śpiączki.
Co do samochodu, zatrzymał się on pod akademikiem, nikt jednak z niego jak na razie nie wychodził.
Powoli, ale w końcu doszli do jej pokoju.
- Miałeś mnie tylko odstawić ale...może zostaniesz? Trochę bez sensu się rozdzielać i to jeszcze w nocy, przed snem. Myślę...myślę, że oni tylko na to czekają. - wybełkotała tuż przed drzwiami przybliżając głowę do jego pleców, by chyba było ją gorzej słychać.
- W dodatku nie wypuszczę Cię, dopóki nie zajmę się Twoimi ranami. Wiem, że jestem upierdliwa, ale chcę Twojego dobra. - naburmuszyła się nieco na samą myśl, że on odmówi. Na siłę go jednak trzymać nie będzie. Niech tylko wie, że ona się o niego martwi, chociaż to pewnie nie należy do jej kompetencji.


✗✗✗


http://img811.imageshack.us/img811/162/wishr.png


✗✗✗ ωєź тαвℓєткę, ωιєяzму ω вσgα
                ι∂ź иιєść śмιєяć, вóg иαѕ кσнα ✗✗✗

Offline

 

#2 2012-12-26 04:08:27

Shadow

http://i.imgur.com/L6sUO.pnghttp://i.imgur.com/VU9cU.png

10593558
Call me!
Zarejestrowany: 2011-11-02
Posty: 495
Punktów :   

Re: Pokój Chiki

Weszli do pokoju, a on od razu położył ją na łóżko. Zasłonił firankę, uprzednio patrząc przez okno na samochód, ściągnął płaszcz i rzucił go na fotel. Podwinął rękawy i podszedł do Chiki.
- Jako, że dbam o swoich ludzi, zostanę. - nie mógł przecież powiedzieć wprost, że się o nią martwi. To było nie w jego stylu, każdy przecież na swój sposób pilnował ludzi. Wszedł do łazienki i przemył twarz, w międzyczasie spojrzał w lustro. Rana nie była poważna, więc nie trzeba się było nim zajmować. Wyszedł po kilku minutach i od razu spojrzał na jej nogę.
- Gdzie masz apteczkę? - skręconą kostkę trzeba było jak najszybciej usztywnić, a ona miała się nie ruszać. Takie opatrunki były bardzo łatwe do zrobienia, a jakże skuteczne.


http://cdimg3.crunchyroll.com/i/spire2/07022008/5/5/8/0/55806c2d3b86a0_large.gif

http://media.tumblr.com/tumblr_m5odi3xkCX1r8d7uh.gif

http://i1204.photobucket.com/albums/bb411/Otogibana/Gif/9b8fd91c.gif

Offline

 

#3 2012-12-26 04:33:53

Chika

http://i.imgur.com/VU9cU.png

Zarejestrowany: 2012-12-20
Posty: 133
Punktów :   

Re: Pokój Chiki

Cieszyła się w duchu, że on zostaje. Przecież już o tym wspominała, przy nim nie czuła strachu. Tak, miał swoje psychopatyczne odchyły, które prezentowały się dość dziwnie, lecz w jego działaniu przynosiły skuteczne rezultaty.
"Głupia kretynka" pomyślała o sobie, gdy Shadow zaczął ją wyręczać. Z zażenowania przed samą sobą, ręką zasłoniła sobie oczy, zapominając jednak o zakryciu rumieńców oraz zaprzestaniu przegryzania własnych warg.
- Nadal stoją? - spytała, gdy usłyszała jak zasłania okno.
- Chyba nie żałujesz, że tam poszliśmy? - spytała dla pewności. Sama z tego powodu nie miała wyrzutów sumienia. Było fajnie, kto by jednak przypuszczał jak to się zakończy? Na szczęście nie urwało nikomu ani ręki ani nogi.
- Apteczka jest w tym dużym, wiklinowym koszu, na samym wierzchu. - odparła prawie niesłyszalnie, podnosząc się do siadu. Dziwnie było jej tak leżeć w jego obecności.
- Pewnie dużo dziewczyn chciałoby się teraz znajdować na moim miejscu - szepnęła niepewnie, ponieważ bała się, by tego źle nie zinterpretował. Wbiła wzrok w pościel.
- Zapewne wiele uczennic chciałoby Cię lepiej poznać.


✗✗✗


http://img811.imageshack.us/img811/162/wishr.png


✗✗✗ ωєź тαвℓєткę, ωιєяzму ω вσgα
                ι∂ź иιєść śмιєяć, вóg иαѕ кσнα ✗✗✗

Offline

 

#4 2012-12-26 04:47:07

Shadow

http://i.imgur.com/L6sUO.pnghttp://i.imgur.com/VU9cU.png

10593558
Call me!
Zarejestrowany: 2011-11-02
Posty: 495
Punktów :   

Re: Pokój Chiki

Poszedł za jej głosem i w wiklinowym koszyku znalazł apteczkę. Wyjął z niej tylko chłodzenie i jeden bandaż, nie było to nic poważnego dlatego to w zupełności wystarczyło. Zerknął przez okno czy aby napewno dalej tam są, rzeczywiście byli.
- Stoją... - odparł i zaczął rozwijać bandaż. Wstrząsnął kilka razy chłodzeniem i bez pytania chwycił jej skręconą kostkę, a raczej całą nogę. Przysporzyło to zapewne trochę bólu, no ale cóż, tak musiało być. Starannie wypsikał w każdym miejscu, aby rozgrzany mięsień się skurczył. Dopiero teraz mogła odczuwać prawdziwy ból skręcenia. Wyprostował delikatnie jej nogę i zaczął owijać kończynę bandażem. Owijał od połowy piszczela w dół, aż po palce stopy.
- Może... - odpowiedział tak jakby go to w ogóle nie obchodziło i chyba nawet w rzeczywistości tak było. Wiedział, że jest przedmiotem choćby skrytych pożądań większości dziewczyn w tej szkole, nic sobie jednak z tego nie robił, dlaczego? Preferował jednorazowe przygody, nigdy nie umiał się z nikim związać, a łamać serc tak kruchym osóbkom napewno nie będzie, dlatego od większości wolał się trzymać gdzieś na uboczu, zgrywając zimnego i pewnego siebie lidera komitetu dyscyplinarnego.
- Poznać? Proszę cię... - zaśmiał się delikatnie, czuć było w tym śmiechu kpinę. Nie do niej, ale do tej wypowiedzi.
- W dzisiejszych czasach wystarczy mieć ładną buzię, one same się tobie pchają do wyra... - taka niestety była prawda i realia współczesnych nastolatków. Dało się to zauważyć od razu. Po kilku minutach intensywnej opieki, skończył jej opatrunek, z którego był nadwyraz zadowolony.
- Od dziś cały tydzień nie wychodzisz z domu, po czwartym dniu próbuj rozchodzić nogę. Minie tydzień i będziesz zdrowa. - uśmiechnął się lekko i usiadł na fotelu, na którym uprzednio położył płaszcz. Odetchnął głęboko i spojrzał w górę zamykając oczy.
- Jestem wykończony... - dodał.


http://cdimg3.crunchyroll.com/i/spire2/07022008/5/5/8/0/55806c2d3b86a0_large.gif

http://media.tumblr.com/tumblr_m5odi3xkCX1r8d7uh.gif

http://i1204.photobucket.com/albums/bb411/Otogibana/Gif/9b8fd91c.gif

Offline

 

#5 2012-12-26 12:04:08

Chika

http://i.imgur.com/VU9cU.png

Zarejestrowany: 2012-12-20
Posty: 133
Punktów :   

Re: Pokój Chiki

- Tak sobie myślę...jeśli on to wszystko nagrywał, to pewnie widział moje moce. - jej oczy przemykały po całym pokoju. Cisza zapadła na dłuższą chwilę, w czasie której dokonywała się wzajemna lustracja. Z jej strony powodowana głównie ciekawością.
W chwili, w której Shadow zajmował się jej kostką, analizowała swoje poprzednie wypowiedzi. Z reguły, to ona sama się opatrywała, jednak tym razem nie przeszkadzało jej to, że ktoś ją wyręcza. Chciała zbagatelizować sprawę z nogą, zdradzała ją jednak twarz, który zrobiła się niemal blada. Wykrzywiła wargi w drwiącym uśmiechu. Była dokładnie takim słabym chuchrem na jakiego wyglądała i nawet zaciśnięte pięści nie poprawiały sytuacji.
Gdy było już po wszystkim, rozluźniła napięte mięśnie.
Kiedy zauważyła jego obojętność do tematu, której przeoczyć się nie dało, jak i wyczuła w jego głosie głęboką pogardę, wyparowała z niej chęć zadawania jakichkolwiek pytań. Spojrzała jeszcze na niego raz i chrząknęła pod nosem, odwróciła głowę, znów poświęcając całą uwagę swojej pościeli.
- Szkoda, że masz takie zdanie o dziewczynach. One nie są jeszcze tak zepsute, jak Ci się wydaje. Mniejsze, czy większe, każda zachowuje jakieś normy. Młodzież niszczy system, w którym nasze marzenia uznaje się za nierealne i pojebane. - wyjaśniła dosyć obojętnie.
- Dobrze, mamo - uśmiechnęła się kpiącą, odpowiadając na dobrą radę chłopaka. Coś nie widziało jej się siedzenie na dupie.
- Czas pewnie będzie mi się dłużył.. - pomrukiwała niezadowolona.
- Pozwolił, że zapytam...Twój brat jest taki jak Ty, czy to Twoje przeciwieństwo? I obojętnie od odpowiedzi, jego cechy Ci przeszkadzają, czy raczej go cenisz? - tego typu rzeczy zdawały się ją ciekawić.


✗✗✗


http://img811.imageshack.us/img811/162/wishr.png


✗✗✗ ωєź тαвℓєткę, ωιєяzму ω вσgα
                ι∂ź иιєść śмιєяć, вóg иαѕ кσнα ✗✗✗

Offline

 

#6 2012-12-26 15:19:56

Shadow

http://i.imgur.com/L6sUO.pnghttp://i.imgur.com/VU9cU.png

10593558
Call me!
Zarejestrowany: 2011-11-02
Posty: 495
Punktów :   

Re: Pokój Chiki

To czy mieli na taśmie ich moce nie miało większego znaczenia, tak czy siak są już zarejestrowani, także to czy wie o tym kilka osób więcej było małym kłopotem. Zaśmiał się lekko słysząc jej odpowiedź odnośnie jego stwierdzenia.
- Istotnie, być może to ja jestem zbyt skurwiały, ale czasami realia są inne... - odparł i wstał z fotela.
- Masz coś do picia? - oczywiście nie chodziło mu tu o jakieś soczki, a o prawdziwy alkohol i to najlepiej taki dobry, gdyż teraz wypiłby sobie kilka szklanek whisky na rozluźnienie.
- Jellal? To bardzo miły chłopiec... - oczywiście było to kłamstwo, ale lubił przedstawiać braciszka w dobrym świetle, no bo jak nie on to kto?
- Można powiedzieć, że jest taki jak ja. Wspaniałomyślny, inteligentny, racjonalnie myślący, uczuciowy i tak dalej. - wszystko to również było kłamstwem, ale Shad był przekonany co do swojej i Jellala zajebistości, także nie wnikajmy głębiej.
- Czy go cenię? Raczej nie, to mój brat i bądź co bądź dalej jestem jego szefem. Powiedzmy, że jest to jedyna osoba, która mnie rozumie i której nie przeszkadzają moje zapędy oraz zachowanie... - to było prawdą, gdyż nikt nie rozumiał się tak, jak ta dwójka. Byli po prostu sobowtórami, różnili się tylko odrobinę wyglądem. Doskonale wiedział, że Chika jest ciekawa co do reszty komitetu, więc wypadałoby jej udzielić informacji, także odpowie na każde pytanie, które będzie wygodne, bo jeśli pojawią się jakieś "śliskie" tematy, to lepiej je ominąć szerokim łukiem.


http://cdimg3.crunchyroll.com/i/spire2/07022008/5/5/8/0/55806c2d3b86a0_large.gif

http://media.tumblr.com/tumblr_m5odi3xkCX1r8d7uh.gif

http://i1204.photobucket.com/albums/bb411/Otogibana/Gif/9b8fd91c.gif

Offline

 

#7 2012-12-26 15:51:22

Chika

http://i.imgur.com/VU9cU.png

Zarejestrowany: 2012-12-20
Posty: 133
Punktów :   

Re: Pokój Chiki

- Wszelkie zapasy trzymam w barku po lewo - barek mógł być jej powodem do nieopisanej dumy. Błyszczały w niej różnego rodzaju koniaki i likiery. Skrzywiła się nieładnie, co na szczęście ukrywała pochylona głowa i opadające na twarz włosy.
- Najwyraźniej nie masz nic przeciwko alkoholowi i narkotykom. Ładnie ładnie. Chociaż, można było się tego po Tobie spodziewać, że nie będziesz świecił przykładem. - wypowiedziała się po chwili wahania ale tonem na tyle ostrym i stanowczym by zasugerować, że nie chce ciągnąć tego tematu. W rzeczy samej, cały zapas alkoholu jaki trzymała w swoim pokoju był przeznaczony dla gości. Ona pija sporadycznie.
- Zasłużyłeś na mocnego drinka - uznała. W końcu trzeba się jakoś za pomoc odwdzięczyć.
- Z tego co słyszę nie trudno będzie dogadać się z Twoim bratem, skoro jesteście do siebie tacy podobni. Jak to mówią, nie daleko pada jabłko od jabłoni. - prychnęła, jednak tonem tak beznadziejnie obojętnym i suchym, że rozmówca mógł równie dobrze w ogóle nie odpowiadać.
- Skoro go nie cenisz, to czy w ogóle uważasz go za przyjaciela? A może zapytam inaczej, czy Ty w ogóle masz przyjaciół i czy oni są Ci potrzebni? Bo z tego co widzę, to kreujesz się na samotnika. - uciekła wzrokiem gdzieś w bok, przygryzając dolną wargę i w ogóle przez chwilę mając minę, jakby chciała przeprosić za zadawanie tak osobistych pytań.


✗✗✗


http://img811.imageshack.us/img811/162/wishr.png


✗✗✗ ωєź тαвℓєткę, ωιєяzму ω вσgα
                ι∂ź иιєść śмιєяć, вóg иαѕ кσнα ✗✗✗

Offline

 

#8 2012-12-27 12:41:17

Shadow

http://i.imgur.com/L6sUO.pnghttp://i.imgur.com/VU9cU.png

10593558
Call me!
Zarejestrowany: 2011-11-02
Posty: 495
Punktów :   

Re: Pokój Chiki

Słysząc odpowiedź natychmiast zerknął do barku po lewej stronie. Wyciągnął pierwszy z brzegu, a potem poszedł po dwie szklanki, do których nalał koniaku. Odetchnął głęboko i upił jeden, dosyć spory łyk drinka. Fakt, zadawała dużo pytań, ale jakoś mu to zbytnio nie przeszkadzało, grunt, że zadawała łatwe, przynajmniej dla niego.
- A jak myślisz? - odpowiedział pytaniem na pytanie odnośnie posiadania przyjaciół. Mu kumple nie byli potrzebni, zawsze trzymał się na uboczu i tak też zostało do tej pory. Nie bał się nowych znajomości, po prostu uważał, że są mu niepotrzebne. Upił kolejny łyk i odstawił szklankę gdzieś na bok.
- Z resztą... w mojej sytuacji lepiej jest nie mieć przyjaciół. Dzięki temu nikt nie postawi mi sensownego ultimatum w żadnej sprawie, a ja będę mógł spokojnie temu komuś wpierdolić. - był psycholem, ale trudno, takie rzeczy się zdarzają.


http://cdimg3.crunchyroll.com/i/spire2/07022008/5/5/8/0/55806c2d3b86a0_large.gif

http://media.tumblr.com/tumblr_m5odi3xkCX1r8d7uh.gif

http://i1204.photobucket.com/albums/bb411/Otogibana/Gif/9b8fd91c.gif

Offline

 

#9 2012-12-27 19:26:00

Chika

http://i.imgur.com/VU9cU.png

Zarejestrowany: 2012-12-20
Posty: 133
Punktów :   

Re: Pokój Chiki

Zastanawiała się, czy uda im się dogadać, czy może okaże się, że jednak ich charaktery nie będą ze sobą kompatybilne i relacje okrojone będą jedynie do znoszenia się i tolerowania obecności tego drugiego. Chociaż, z drugiej strony, nie ważne, jakby to wyszło. Shadow i tak nie miał w planach zbytniego spoufalania się. Nie wiedziała, jak dokładnie to określić, ale zdołała wyczuć charakterystyczne, średnio sympatyczne napięcie.
- Może jesteś głodny? - zapytała z naturalną dla siebie powagą, wreszcie odkręcając wzrok w stronę zasłoniętego okna. Lodówkę miała zapełnioną, niczego w niej nie brakowało. Można było ją porównać do pudełka bez dna.
- Co najbardziej lubisz jeść? - gdyby nie jej niedyspozycja, pewnie by mu coś przygotowała. Trudno, w razie czego on może zadowolić się na przykład pizzą.
- Nie wiem jak Ty, bo ja lubię wszystko. - oznajmiła z przekonaniem.
- Prócz brukselki - skrzywiła się, demonstrując swoje głębokie obrzydzenie wobec tej jarzyny. Przeczesała palcami włosy opadające jej na oczy i pochwyciła swoją szklankę, by przyssać się na moment do koniaku.
- Zraża Cię coś do mnie? - zapytała znów dość obojętnym tonem, nawet jeśli gdzieś tam wykazywała zainteresowanie. Ta jego oschła i zmanierowana odpowiedź trochę ją przygasiła.


✗✗✗


http://img811.imageshack.us/img811/162/wishr.png


✗✗✗ ωєź тαвℓєткę, ωιєяzму ω вσgα
                ι∂ź иιєść śмιєяć, вóg иαѕ кσнα ✗✗✗

Offline

 

#10 2012-12-27 20:23:10

Shadow

http://i.imgur.com/L6sUO.pnghttp://i.imgur.com/VU9cU.png

10593558
Call me!
Zarejestrowany: 2011-11-02
Posty: 495
Punktów :   

Re: Pokój Chiki

Według niego rozmowa odbywała się normalnie, bez żadnych napięć. W końcu cały czas go o coś pytała, a on jej odpowiadał. Z reguły miał beznamiętny ton wypowiedzi, dlatego w większości przypadków ciężko było stwierdzić czy chłopak żartuje, mówi poważnie, kłamie, bądź mówi prawdę. Upił kolejny łyk alkoholu i ponownie rozsiadł się na fotelu, gdyż do tej pory cały czas stał.
- Nie, dzięki. - odparł na pytanie odnośnie głodu. Nie chciał narazie jeść i chyba do końca dzisiejszego dnia już nic nie przełknie. Dlaczego? Zjadł porządny obiad, a był przyzwyczajony do tego, że kolacji nie jada, gdyż był zajęty papierami całą noc.
- Nie, a czemu tak twierdzisz? - ostatnie pytanie akurat go trochę zdziwiło, rozmawiał przecież z nią cały czas będąc sobą. Odpowiadał na każde pytanie, mówił szczerze, jedynie ton wypowiedzi był obojętny, ale do tego chyba powinna się przyzwyczaić.


http://cdimg3.crunchyroll.com/i/spire2/07022008/5/5/8/0/55806c2d3b86a0_large.gif

http://media.tumblr.com/tumblr_m5odi3xkCX1r8d7uh.gif

http://i1204.photobucket.com/albums/bb411/Otogibana/Gif/9b8fd91c.gif

Offline

 

#11 2012-12-27 21:01:16

Chika

http://i.imgur.com/VU9cU.png

Zarejestrowany: 2012-12-20
Posty: 133
Punktów :   

Re: Pokój Chiki

I dokładnie tu pojawiał się duży problem, bowiem  Chika nie należała do osób, które wprost mówiły o swoich uczuciach. Chociaż jeszcze niedawno odczuwała potworne zmęczonie, teraz wiedziała, że nie będzie mogła zasnąć. Za dużo myśli naraz przelatywało jej przez głowę. Czuła się skazana na wieczór spędzony z własnymi niezbyt przyjemnymi przemyśleniami.
- To nic konkretnego. Po prostu stwarzasz wrażenie niezainteresowanego. - bąknęła w końcu, jakby to miało wszystko wyjaśnić. Nie potrafiła się jasno wytłumaczyć. W ciszy upiła kolejny łyk.
Nie chciała z siebie robić skończonej kaleki, dlatego doczłapała się, by wyciągnąć jogurt z lodówki. Nagle zachciało jej się kichać. Kichając, machnęła ręką i głową, a w rezultacie  jogurt wylądował na jej twarzy i włosach. Dziewczyna skwasiła minę a jogurt pięknie i elegancko spływał po jej buźce.


✗✗✗


http://img811.imageshack.us/img811/162/wishr.png


✗✗✗ ωєź тαвℓєткę, ωιєяzму ω вσgα
                ι∂ź иιєść śмιєяć, вóg иαѕ кσнα ✗✗✗

Offline

 

#12 2012-12-27 21:20:27

Shadow

http://i.imgur.com/L6sUO.pnghttp://i.imgur.com/VU9cU.png

10593558
Call me!
Zarejestrowany: 2011-11-02
Posty: 495
Punktów :   

Re: Pokój Chiki

Fakt faktem, mógł stwarzać takie pozory, chociaż w rzeczywistości chyba tak było. Kto lubi opowiadać o sobie nie wiedząc nic o tym, kto go o to pyta? No właśnie nikt. On jednak był na tyle bezczelny, że obnażał się z tym wszystkim wokoło. Odetchnął głęboko i uśmiechnął się lekko zażenowany, a zarazem zmęczony całą sytuacją.
- Wybacz, jestem bezczelny, więc musisz się do tego przyzwyczaić. - odparł beznamiętnie i zerknął na nią. W tym samym czasie ona zaczęła podróż w stronę lodówki. Na początku jej kibicował, gdyż nie lada wyczynem była wędrówka ze skręceniem kostki, to co jednak stało się potem go rozbroiło. Zaśmiał się odrobinę głośniej niż zwykle, co było czymś nowym, ale fakt faktem sytuacja ta go rozbawiła. Lekko uśmiechnięty podszedł do niej i patrzył na nią z góry.
- Kwestionujesz moje rozkazy... - na chwilę spoważniał, ale jednak cały komizm tej sytuacji nie pozwolił nawet jemu na utrzymanie powagi. Uspokoił się po kilku chwilach i pomógł jej wstać, po czym zaniósł ją spowrotem na łóżko.
- Gdzie masz jakieś chusteczki? - zaśmiał się lekko, patrząc na jej całą uwaloną jogurtem twarz. No no, dobry moment na żarty sobie wybrała, ale punkt dla niej, udało jej się go rozbawić, co było bardzo trudnym zadaniem. Z dalszego punktu widzenia, widok jej twarzy w jogurcie wyglądał trochę dwuznacznie, ale nie wnikajmy.


http://cdimg3.crunchyroll.com/i/spire2/07022008/5/5/8/0/55806c2d3b86a0_large.gif

http://media.tumblr.com/tumblr_m5odi3xkCX1r8d7uh.gif

http://i1204.photobucket.com/albums/bb411/Otogibana/Gif/9b8fd91c.gif

Offline

 

#13 2012-12-27 22:13:22

Chika

http://i.imgur.com/VU9cU.png

Zarejestrowany: 2012-12-20
Posty: 133
Punktów :   

Re: Pokój Chiki

Wewnętrznie jej ulżyło. Ogólnie pewnie już na wstępie, po tym jak on parsknął śmiechem, zarumieniłaby się, ale nie było jej to dane. Znaczy się akurat w tym momencie, bo poczuła, że jej gołe stopy tracą grunt. Mianowicie, zrobiło jej się słabo. Dała natomiast pąsowymi polikami znak, że została zawstydzona.
- Nawet jeśli jestem Twoim "podwładnym", to nie znaczy, że nie potrafię się czasem zbuntować i.... odwalić czegoś głupiego. No już...nie patrz się tak na mnie..! - przez chwilę totalnie się skrępowała.
- Zresztą, muszę sobie jakoś radzić pod Twoją nieobecność. - kiedy to mówiła jej oczy były na wysokości wzorku Shadowa a rumieńce słodko okalały jej twarz. Gdy z powrotem znalazła się na materacu, zaczęła oblizywać palce, które także były upaćkane. Przypominała wtedy niewinną istotkę.
- Chusteczki są w łazience ale i tak będę się lepić. Jak już jesteś taki dobry, to pomóż mi wstać i wejść do łazienki. - sugestywnie z uśmiechem spojrzała w stronę chłopaka. Podniosła się do siadu i wyciągnęła ku niemu swoją rękę.
- To pierwszy raz, gdy widzę, że się tak uśmiechasz. Do twarzy Ci z tym. - uznała. Wiedziała, że zachowa to na długo w pamięci. Widać zawstydzanie nagle jej minęło, bowiem zadarła buntowniczo głowę i uśmiechnęła się zadziornie.


✗✗✗


http://img811.imageshack.us/img811/162/wishr.png


✗✗✗ ωєź тαвℓєткę, ωιєяzму ω вσgα
                ι∂ź иιєść śмιєяć, вóg иαѕ кσнα ✗✗✗

Offline

 

#14 2012-12-27 23:29:37

Shadow

http://i.imgur.com/L6sUO.pnghttp://i.imgur.com/VU9cU.png

10593558
Call me!
Zarejestrowany: 2011-11-02
Posty: 495
Punktów :   

Re: Pokój Chiki

Istotnie, być może było mu z tym do twarzy, jednakże takie komplementy to raczej nie dla niego. Zazwyczaj ludzie bali się tej jego powagi, oraz tej pustki w oczach, która wielu martwiła, a zarazem straszyła. Oczywiście pomógł jej wstać i podprowadzić ją do łazienki. Na jego twarzy pojawił się mały, prawie niewidoczny rumieniec. Nie lubił takich komplementów, czuł się z nimi nieswojo.
- Ty za to wyglądasz o wiele lepiej. - oczywiście wrócił do sytuacji sprzed chwili, gdy to się z niej nabijał. Bądź co bądź dalej była cała w jogurcie i wyglądało to dosyć śmiesznie, dlatego musiał się z nią trochę podroczyć. Nie było przebacz. Grunt to było przestać gadać o nim, bo naprawdę z taką opinią czuł się bardzo nie tyle co źle, co po prostu dziwnie. Dotarli do drzwi łazienki, a on odstawił ją.
- Teraz już dasz sobie radę sama. - skwitował i uśmiechnął się lekko. Na długo zapamięta całą tą sytuacje, mało co w życiu go rozbawiło tak jak to. Niby taki banał, ale po prostu wykminiła najlepszy moment na taką wpadkę.


http://cdimg3.crunchyroll.com/i/spire2/07022008/5/5/8/0/55806c2d3b86a0_large.gif

http://media.tumblr.com/tumblr_m5odi3xkCX1r8d7uh.gif

http://i1204.photobucket.com/albums/bb411/Otogibana/Gif/9b8fd91c.gif

Offline

 

#15 2012-12-27 23:55:59

Chika

http://i.imgur.com/VU9cU.png

Zarejestrowany: 2012-12-20
Posty: 133
Punktów :   

Re: Pokój Chiki

Każde spojrzenie, które czarnowłosy posyłał dziewczynie, wprawiało ją w nie lada uciechę na sercu. Czuła wtedy jakieś ciepło, które przenikało przez nią przyjemnie. Szczególnie w takich momentach jak ten, gdy była z nim sam na sam i obydwoje mogli zachowywać się swobodnie. Bez żadnego protestu, odbiła się lekko od niego i podeszła do umywalki. Przesuwała namydlone dłonie po całości  twarzy. W trakcie zerkała na niego kątem oka. Zauważyła u niego te drobne rumieńce, które również były urocze, jak on sam. No, gdy Shadow się postara, to naprawdę jest miły ale wolała się do tego nie przywykać, ponieważ dobrze wiedziała, że to może źle się skończyć.
- Nie za gorąco Ci? -  zainteresowała się niby niewinnie.
- Masz rumieńce - poinformowała z satysfakcją, po czym ochlapała go wodą.
- A to na ochłodę. - roześmiała się złośliwie. Na razie doskonale się bawiła, nie oszczędzając liderowi samorządu, bo kto wie, czy kiedykolwiek taka sytuacja się powtórzy. Woda bryzgała się po całej łazience. Ucierpiały na tym meble, kabina prysznicowa czy też ułożone kafelki.


✗✗✗


http://img811.imageshack.us/img811/162/wishr.png


✗✗✗ ωєź тαвℓєткę, ωιєяzму ω вσgα
                ι∂ź иιєść śмιєяć, вóg иαѕ кσнα ✗✗✗

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://wymarzonezdjecia.pl/przegrywanie-minidv-bi