Imię: Momoko
Nazwisko: Air
Pseudonim: Mo, Mon, Momo
Wiek: 15
Klasa: I

Wygląd postaci zapożyczam od: Homura Akemi - Puella Magi
Wygląd: http://images6.fanpop.com/image/photos/ … 23-600.jpg

Charakter: Momoko jest miłą, spokojną dziewczyną, lecz niekiedy może być naprawdę nierozniesienia, zależy to od drugiej osoby jak się zachowuje stosunku do niej. Z Mo jest straszny leń, lecz musi gotować oraz sprzątać swój pokój oraz salon, ponieważ ma obowiązki domowe. Niezbyt wychodzą jej zdobywanie nowych kontaktów, więc jest typem samotnika. Nie lubi się narzucać ze swoimi problemami, dlatego wszystkie swoje emocje tłumi w środku oraz jest samodzielna i dojrzalsza od rówieśników.

Historia:Kiedyś przed wypadkiem byliśmy szczęśliwą rodziną, choć muszę przyznać, że byłam zazdrosna o moją siostrę. Zawsze wokoło niej kręcił się świat. Niekiedy czułam się jak piąte koło u wozu, wtedy pocieszała mnie siostra, ona zawsze była przy mnie.
   Minęły dwa lata po śmierci Kumi. Nie miałam zbytnio szczęśliwego życia. matka wręcz brzydziła się mną, byłam strasznie podobna do jej ukochanej córki-byliśmy bliźniaczkami. Mama niekiedy wołała mnie w jej imieniu. matka była mi bardzo potrzebna, lecz ona nie chciała mnie znać, mówiła, że to moja wina, ten cały wypadek, gdybym nie chciała wtedy tej lalki. Zginęły wtedy dwie osoby- kierowca i moja siostra. Po tym jedynie ojciec gdy był w domu zabierał mnie do wesołego miasteczka, na desery, tam gdzie chciałam, lecz bez matki, bo ona zawsze wypominała mi o wypadku.
   Rodzice zawszę się kłócili, może dlatego ojciec wyjechał za granicę do pracy. Kłutnie kończyły się tym, że tata wychodził z domu, a matka płakała, lub piła. nie raz gdy coś do niej mówiłam uderzyła mnie. Ojciec wracał późno, napity. Miałam 12 lat, była noc, obudził mnie koszmar. Po cichu skradłam się do drzwi sypialni, były trochę otwarte, ze szpary docierało światło księżyca. otworzyłam je wystarczająco na tyle bym mogła wejść. zrobiłam krok, poczułam inny aromat niż zazwyczj. Poszłam trochę dalej, weszłam w jakby kałużę. Powiedziałam
-Tato- po chwili znowu, lecz trochę głośniej- tato- lecz nadal nic nie odpowiadał, więc z wysiłkiem zapaliłam światło. Byłam w szoku to co zobaczyłam. Zrobiło mi się ciepło, nie mogłam się poruszyć. ojciec leżał na łóżku cały we krwi, a mama kuliła się w kącie z dużym nożem. Zdałam się na siły i zrobiłam krok w jej stronę. Krzyczała bym nie podchodziła, coś majaczyła i wtedy podniosła nóż. Zadała cios sobie w brzuch. Wybiegłam z płaczem z pokoju, jeszcze nie docierało do mnie to co się tam stało. Spojrzałam w lustro i ujrzałam, że mam inny kolor oczu niż dotychczas.
   "Podróżowałam" po innych rodzinach, aż w końcu odnalazłam się w dobrej rodzinie. Przebrana matka pracowała jako kasjerka, a ojciec jako dentysta.
   W tej szkole znalazłam się za pomocą pewnej starszej pani, która również miała taką samą moc co ja i dała mi wizytówkę tej szkoły. Namówiłam więc rodziców by mnie tam wysłali i tak zrobili.

Umiejętności: Sokoli wzrok
                     Umiejętność słuchania innych
                     Kreatywność
Lubi: szczeniaczki, czytać książki, wspinać się po drzewach, biegać po ulicy ze swoim psem nocą, muzykę
Nie lubi: golfów, wątróbki, kłamstw, wyżywania się nad młodszymi
Zainteresowania: Uprawiać sporty ekstremalne, zjawiska paranormalne
Klub: Klub Szachowy
Stopnie w szkole: Dobre
Przedmiot/y jakie najlepiej idą: Plastyka
Przedmiot/y jakie idą najgorzej: Matematyka
Stosunek do nauki: Stara się zawsze odrobić prace domowe.

Moc: Sabrac - Zmiana koloru oczu

Praca Dorywcza: Brak
Rodzina: Matka, której nie toleruje, przebrani rodzice i pies- Hoddog


"Paracaido"