Ogłoszenie

1. Od niedzieli można brać udział w misjach, osoby, które jeszcze do nich nie dołączyły a są wyznaczone, prosimy o jak najszybsze dołączenie. (Dział - Dla Graczy/Misje)

2. Na forum panuje obecnie pora letnia, gdyż rok szkolny zaczyna się w sierpniu. Także gorąco, gorąco i jeszcze raz gorąco. Nic tylko lecieć na plażę.

3. Początek następnej lekcji będzie 12 Stycznia, o godzinie 18:30. Ci którzy nie będą mogli być o tej konkretnej godzinie, będą mieli czas do poniedziałku aby przybyć na lekcję, aczkolwiek będą na nią spóźnieni.

#31 2013-01-04 23:05:02

Chika

http://i.imgur.com/VU9cU.png

Zarejestrowany: 2012-12-20
Posty: 133
Punktów :   

Re: Rozległa błonia

Twarda, zimna podłoga pod grzbietem była mało komfortowa, ale chwilowo nie mogła nic na to poradzić, postanowiła się więc nie przejmować. Właściwie - to było po części to, na co czekała. Trzeba jednak przyznać - zaskoczył ją. Nie za bardzo zwracając uwagę na to, że krew z rozbitego nosa cieknie jej na usta i podbródek mało delikatnym dla siebie szarpnięciem przekręciła się w stronę chłopaka.
- Byłbyś całkiem dorzeczy, gdybyś był zawsze taki opiekuńczy - przyznała, nie mogąc sobie jednak odpuścić odrobiny złośliwości.
- I gdybyś się nie odzywał. Za każdym razem, kiedy otwierasz usta robisz się trochę mniej pociągający. - Fakt, obiektywnie rzecz biorąc twarzyczka chłopaka była całkiem przyjemna w oglądaniu. Nic, tylko zakneblować i na niego patrzeć. No, może jeszcze rączki związać, żeby wraz z możliwością mówienia odebrać mu również możliwość rękoczynów. A może po prostu wypchać? Uśmiechnęła się podle na samą myśl i zmniejszyła dystans jeszcze bardziej, dosłownie, przyjmując przez niego wyciągniętą rękę i wraz z jego pomocą podnosząc się na nogi.
- Powinnam Cię szczerze przeprosić, skoro mi pomogłeś....chociaż, chyba jednak nie. Nie muszę się z tym spieszyć, mam na to czas. - wyszczerzyła zęby w wyjątkowo kiepskiej parodii zachęcającego uśmiechu. Mało ją interesowało ogromne zmęczenie bruneta, który od początku sugerował, że mu się najwyraźniej gdzieś śpieszy. Zacisnęła palce na jego dłoni, jakby nie chcąc go puścić. Cóż, gdyby to zrobiła, byłaby spora szansa, że znów upadnie. Znając życie, on wścieknie się jeszcze bardziej. I dobrze. Niech się wścieka. Ile tylko zechce.
- Może powiesz, że chcesz być bardziej przydatny i gdzieś mnie odstawić? - sugestia? Oh, raczej taka nietaktowna i nie na miejscu.


✗✗✗


http://img811.imageshack.us/img811/162/wishr.png


✗✗✗ ωєź тαвℓєткę, ωιєяzму ω вσgα
                ι∂ź иιєść śмιєяć, вóg иαѕ кσнα ✗✗✗

Offline

 

#32 2013-01-04 23:25:41

Jellal

http://i.imgur.com/L6sUO.pnghttp://i.imgur.com/VU9cU.png

Zarejestrowany: 2011-11-02
Posty: 266
Punktów :   

Re: Rozległa błonia

Chłopak nie widział krwi spływającej po jej brodzie, nie tyle co nie widział co po prostu ją zignorował. Dziewczyna jak zwykle wypowiedziała o jedno słowo za dużo i zanim zdążyła zauważyć chłopak kierował się już w stronę wyjścia z parku. Miał zamiar wychodzić lecz wtedy znów odezwała się brunetka mająca coś do powiedzenia, zapewne chciała przeprosić lecz niepotrzebnie, bo chłopak nie miał jej tego za złe. Po prostu nielubi słuchać od kogoś tego jaki jest i jaki powinien być, aby komuś to pasowało. Cofnął się w jej kierunku i podał rękę drugi raz, a dziewczyna szybkim ruchem podniosła się z ziemi. Następnie wysłuchał jej wnikliwej wypowiedzi i spojrzawszy jak wyszczerza się do niego wypalił tylko kilka słów które jako pierwsze przyszły mu do głowy:
- Rób jak chcesz, wypalił a następnie skierował się z nią w stronę wyjścia z parku.
- Bądź przez chwilę cicho, skwitował ją szybko aby nie gadała chociaż przez najbliższą minutę.
Teraz potrzebował konkretów, gdzie mieszka? lub gdzie ją odstawić?...


Karta Postaci - Jellal

"Potęga to klucz do władzy...nie posiadając siły, nikogo nie obronisz...nawet siebie samego"
"Przywiązanie jest ograniczeniem samego siebie"
"Rób co chcesz"
"Jackpot"


http://24.media.tumblr.com/tumblr_mbjyy2Gk2C1ru8g8yo4_400.gif
http://24.media.tumblr.com/tumblr_mbiyb0y9EN1qbs05mo1_r2_500.gif

Offline

 

#33 2013-01-04 23:45:21

Chika

http://i.imgur.com/VU9cU.png

Zarejestrowany: 2012-12-20
Posty: 133
Punktów :   

Re: Rozległa błonia

Nie wydawała się wzruszona. Ani odrobinkę. Była za to... zaintrygowana. Zaintrygowana jego reakcją, którą można było uznać za co najmniej nie spodziewaną. Obserwowała ten błysk w jego oczach dopóki nie zniknął, kiedy straciła z nim kontakt wzrokowy, z wyraźną fascynacją, ale nie do końca pewna tego, co widzi.
- Nie zamierzam być cicho - rzuciła krótko, obojętnie, nie przykładając większej wagi do tego do mówi. Wciągnęła dość gwałtownie powietrze w płuca, próbując zapanować nad oddechem i nad wypowiadanymi słowami. Ścisnęła jego dłoń jeszcze mocniej, nieudolnie próbowała iść na przodzie, by przewodzić tą całą eskapadą. Za kurs nie obrała wcale akademika. Nie mogła pozwolić, by ktokolwiek dowiedział się o tym, co wydarzyło się w jej pokoju. O dziwo, mimo zapowiadanego gadulstwa, była przez całą drogę cicho.
oboje z/t


✗✗✗


http://img811.imageshack.us/img811/162/wishr.png


✗✗✗ ωєź тαвℓєткę, ωιєяzму ω вσgα
                ι∂ź иιєść śмιєяć, вóg иαѕ кσнα ✗✗✗

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
CertifikovanĂŠ BetónovĂŠ jĂ­mky Newquay